sobota, 3 listopada 2012

Polacy nie gęsi i swój przepiękny język mają, czyli jak to jest z tym angielskim?

Właśnie! Mikołaj Rej pewnie w grobie się przewraca, widząc te wszystkie szyldy na polskich ulicach:

Solarium Hot Island
Club Old Classic
Disco Paradise 
Bar Easy Rider
Butik Golden Star

Angielski brzmi tak światowo, filmowo i elegancko. Nazwiska wielkich gwiazd brzmią jak poezja dla uszu. Nie tam jakiś Kowalski czy  Nowak. Gwiazdy nie maja pospolitych imion, zespoły muzyczne mają tylko kosmiczne nazwy. Czy aby na pewno? Pobawimy się w tłumaczenie?



Elka Krawczyk - Elizabeth Taylor



Tomasz Rejs - Tom Cruise  
     

Walentyna Tokarz -  Tina Turner



Kazik Boczek -  czyli Kevin Bacon 


Paweł Nowak - czyli Paul Newman 


Mikołaj Klatka -  czyli Nicolas Cage


Brygida Dzida -  Britney Spears
  

Fasolki - Black Eyed Peas


Henio Garncarz - Harry Potter



Brzmi bardziej swojsko i przyziemnie...:) Co roku nasi szkoccy przyjaciele dostają od nas kartki świąteczne z życzeniami po polsku, a na kopertach widnieją ich imiona i nazwiska przetłumaczone na język polski. Nasze kartki robią co roku furorę!  Wszyscy uwielbiają swoje polskie imiona, bo brzmią tak egzotycznie i światowo..:)      

15 komentarzy:

  1. Gratulacje! Zadaliście sobie wiele trudu i okazało się, że zabawa jest wspaniała. Niestety nie przyszłoby mi do głowy tłumaczyć nazwiska. Zapewne przyzwyczajamy się do oryginalnego brzmienia nazbyt szybko. Coś mi się wydaje, że lecę na łatwiznę. A może przetłumaczycie Cezary Jawor na angielski. Byłbym zobowiązany. Pozdrowienia dla rodzinki Sznupków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam i pozdrawiam Cezary Jawor to Caesar Acer..:)Po polsku brmi o niebo lepiej..:)

      Usuń
  2. Rozbawiłaś mnie tym postem Sznupciu. Mój dzieciak ma kolegę który ma na imię : Oven czyli piekarnik.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, ze wam się podoba...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fasolki również mi się najbardziej spodobały:)

    Choć muszę przyznać, że ja od podstawówki lubowałam się w angielskich nazwach;)

    Pozdrawiam!
    Zasiedmiogórogrodem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny pomysł, za wpisem wyżej nigdy ie zastanawiałam się nad Nazwiskami w innym języku, ciekawy pomysł z tymi kartkami, Rej chyba już nie kręci się w grobie tak szybko ;-)
    dobrej nocy Sznupkowie Mili :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehehe... :)
    A wiecie kto to Wiluś Trzęsiwłócznia???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa właśnie tu nie wszystko jest jasne - Bo do dziś nie mogą dojsć pochodzenia jego nazwiska. Czyli nie wiadomo czy to jest shake- speare Trzęsiwłocznia bądż Trzęsidzida, czy to jest Shakes-pear Potrząsający Gruszką...:) Dlatego tak wielu, w konkursach gramatycznych, poległo na literowaniu jego nazwiska, bo nie wiadomo cyz on od dzidy czy od gruszki...:-D

      Usuń
  7. Zabawa wspaniała. Oby więcej takich notek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fasolki. Dobre. W Polsce tez byly Fasolki, ale tylko dzieci je sluchac chcialy. Dodam jeszce william shakespeare - Wilhelm Trzesidzida. Michael Jackson - Michal Jackasyn. Jack Black - Jacek Czarny. I tak dalej. Super plan, zeby pokazac, ze te angielsko jezyczne zazwy i nazwiska to tak samo szre jak i nasze Polskie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominowałam Państwa Sznupków :), szczegóły u mnie na blogu zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  10. uśmiałam się z tłumaczeń :) i bardzo podoba mi się pomysł na adresowanie kartek na spolszczone nazwiska!

    OdpowiedzUsuń