Zanim zacznę, to muszę przypomnieć, że jak przyjechałam tu 10 lat temu, to nie było takie hop-siup, wszystkiego musiałam się uczyć na własnej skórze, a do tego internet był tylko w kafejkach lub w bibliotece na godziny. Teraz jak mam jakieś wątpliwości, to klikam pytanie w googlach i mam odpowiedź. Wtedy musiałam odpowiedzi szukać w terenie.
- Betty, co muszę zrobić, żeby zrobić prawo jazdy w Wielkiej Brytanii?
- A to proste, musisz wysłać aplikacje o prawo jazdy
- Nie , nie Betty ja nie chce wymieniać polskiego na brytyjskie, bo nie mam żadnego
- No właśnie mówię, weź druczek z poczty i wyślij ten druczek o tymczasowe
- Ale ja nie chce tymczasowego, ja się chce nauczyć jeździć
- No to właśnie mówię....
Dałam sobie spokój, bo przecież z tą babą się nie dogadam, postanowiłam poszukać jakiegoś męskiego autorytetu.
- Colin, chcę zrobić prawo jazdy, gdzie muszę się zgłosić?
- A to nic prostszego, musisz iść na pocztę i wysłać aplikację o tymczasowe prawo jazdy.
A niech ich wszystkich angielska gęś kopnie! Trochę czasu zajęło mi, aby się dowiedzieć, jak się robi prawo jazdy na Wyspach. No, ale na pytaniach się skończyło, bo jakoś odechciało mi się uczyć i temat poszedł w zapomnienie, az do teraz....