W łazience przy wannie to samo, oczywiście nie jest problemem napuścić wody do kąpania bo gorąca z zimną się wymiesza, ale głowy pod kran juz nie włożymy, koszulki nie przepłuczemy. Trzeba przyznać, że Polacy z problemem radzą sobie nieźle, co widać na załączonym obrazku powyżej. Mozna tez się przyzwyczaić, tak jak przez lata przywykli Brytyjczycy i nie jest to dla nich żadnym utrudnieniem. Nie ma tez nadziei na to, ze dwa krany umrą śmiercią naturalną, tak jak nasze piece kaflowe na przykład. W sklepach mozna kupić miksujące krany i takie sobie w domach założyć, w miejscach publicznych jednak, wymagane są dwa krany. Mimo wyboru, to w domach nadal większość pozostaje się przy tradycyjnym rozwiązaniu.
My, w nowym mieszkaniu mamy jeden kran z mikserem. I niestety muszę przyznać, ze - UWAGA - jestem z tego faktu bardzo niezadowolona.
A więc dlaczego dwa krany po bokach są takie wazne na "wyspach"? Żeby Elka nie uderzała w kran jak się nachyla nad zlewem myjąc zęby? Bo Anglicy to tradycjonaliści i nie lubią zmian? Bo nie potrafią połączyć dwóch rurek? Bo nie ma porządnych hydraulików w Wielkiej Brytanii ?
Odpowiedź jest bardziej skomplikowana, ale postaram się w miare jasno przedstawić tą mroczną tajemnice.
Ciśnienie
Do domów dostarczana jest zimna woda rurociągami, a o ciepła trzeba zadbać samemu, czyli w mieszkaniach czy domach zamontowane są bojlery czy też inne zbiorniki ,które tą wodę podgrzewają i doprowadzają do kranu pod dwukrotnie niższym cisnieniem niz zimna woda i przy takiej różnicy trudno tą wodę wymieszać, woda chlapie na boki, ciężko wyregulować temperature - ogólnie strasznie to niepraktyczne;)
Oszczędność
Przy dwóch kranach, jeżeli chcesz umyć ręce to zatykasz korek i napuszczasz trochę zimnej i trochę gorącej wody, przy jednym kranie - woda się leje strumieniami , a ty sobie mydlisz ręce i płuczesz i mydlisz - niepotrzebne marnowanie wody.
Zdrowie
Nie ma lepszej wody niz kranówka w Wielkiej Brytanii. Kranówkę piją dzieci, dorośli , dziadkowie. Pija ją się w eleganckich restauracjach i wiejskich pubach. Jest smaczna i zdrowa, wszędzie mozna natknąć się na plakaty narodowej służby zdrowia -"pij wode będziesz zdrowy". Niestety służby sanitarne nie zalecają picia wody z kranu "miksującego" bo nie spełnia ona standardów. W miejscach publicznych jak szpitale,hotele, puby nie wolno do picia podawać wody z kranu, który doprowadza jednocześnie zimną i ciepłą wode. Gorąca woda doprowadzana jest ze zbiorników grzewczych i nikt naprawdę nie wie, ile roznych paskudnych bakterii siedzi w takim zbiorniku,takie zbirniki częstosą zardzewiałe, niodpowiednio zabezpieczone przed brudem. Następnie te bakterie osadzają się w rurze i kranie i wpadają prosto do szklanki z naszą zimna wodą do picia. Jednym słowem wspólny kran miksujący jest bardzo niehigieniczny.
Zagadka rozwiązana? Wiecie juz dlaczego jestem niezadowolona z faktu, że nie mam klasycznych kranów?
Na szczęście w pracy mamy dwa krany i mogę wody pic ile się da, bo jest smaczna,zdrowa i nie robi się od niej kamień na zębach.
Na temat angielskiej kranówki wspomnę jeszcze w następnym odcinku "wpadek i potknięć emigranta"
cóż pozostanę jednak przy jednym kraniku, wodę również sami "ogrzewamy" w domu i ciśnienie jakoś się nie zmienia, ale argument " kranówki" do mnie przemawia :-)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam te dwa krany :) niestety w naszym nowym domu mamy jeden kran w łazience i jeden w kuchni :( i tylko tego nie lubię w moim nowym domku:( a co do kranówki to ja jakoś mimo posiadania wiedzy o jakości wody nie moge sie przekonać do picia kranówki i zawsze w restauracji wzbudzam podziw jak zamawiam wodę i na pytanie "tap water" odpowiadam " still bottle water" :)
OdpowiedzUsuńmnie też ciężko było się przekonac do kranówki, ale od jakiś 2-3 lat pije tylko kranowke. Wiesz ,ze Tesco i Asda sprzedają kranówke jako still water? Nawet nie zostaną za to ukarani,bo woda spelnia warunki dobrej wody mineralnej...:)
OdpowiedzUsuńNo i ja tez uwielbiam te głębokie zlewy z miedzianymi kranami..:)
hmm..... człowiek jednak całe życie się uczy ... ;-))
OdpowiedzUsuńno to już wiem wszystko czemu się niedawno bardzo dziwiłam i myślałam "co za zacofany kraj..." ;)
OdpowiedzUsuńoo ciekawe. Pierwszy raz widzę info o 2ch kranach mimo, że styczność z wyspami jak na każdego Polaka przystało, mam ;)
OdpowiedzUsuńPrzy jednym kranie woda także jest doprowadzana dwoma rurami. Jedyne miejsce w którym się łączą jest kran więc szkodliwy wpływ zardzewiałych zbiorników z bakteriami do mnie nie przemawia. Za to niepraktyczność tak.
OdpowiedzUsuńDarek K.
Tak tak Darek idzie róznymi rurami, ale ich zdaniem te pare kropel w kranie już wystarczy,zeby zepsuć cały smak..;-D
Usuń