czwartek, 31 maja 2012

Kurczak Królowej Elżbiety,czyli my też możemy jeść po królewsku

Wielkimi krokami zbliża się  diamentowy jubileusz królowej.Świętować będziemy od piątku do wtorku.Szykuje sie wielkie narodowe zamieszanie,każdy chce jakoś uczcić 60 rocznice wstąpienia na tron Elki Olki Maryśki II.




Tradycyjnie, poddani będą piknikować przed domami ,na swoich ulicach,w pobliskich parkach,na boiskach szkolnych. Królewski lunch z poddanymi zapowiedziany jest na niedziele na 12.30.Wpłynęło prawie 10 tys aplikacji na organizacje "ulicznego biesiadowania".Oczywiście mówię o Anglii,bo w Szkocji takich aplikacji złożono kilka,żadnej w mojej okolicy.No ale nie ma co się dziwić ,Szkoci z przyczyn polityczno-historycznych nie kochają rodziny królewskiej;) Mi osobiście tradycja bardzo się podoba:)





Według ankietowanych na stołach pojawią się "fish&chips",kurczak w cieście- przepis tutaj oraz ulubiona potrawa królowej goszcząca w pałacowej kuchni już 60 lat - "Coronation Chicken" - kurczak koronacyjny.
Przepis i trochę faktów podam w następnym poście.Musze przyznać,ze Elka wie co dobre:)
  
Nasz wyjazd na Hybrydy został przesunięty o jakieś dwa tygodnie ,bo niestety w tym okresie na szkockich ścieżkach będzie tak tłoczno i tak drogo ,ze mija się to kompletnie z celem.Więc Sznupek będzie ciężko pracował,a Sznupcia poszuka sobie lokalnych atrakcji na ten długi weekend.A jak się już uspokoi i wszyscy turyści wrócą do domów,to Sznupki wskoczą na szkockie ścieżki:)

P.S Zdjęcia zamieszczone powyżej są skopiowane z internetu i nie są moją własnością.



2 komentarze:

  1. ciekawe czyli tyle dni rospusty

    OdpowiedzUsuń
  2. Julcia,jaka rozpusta?Nic nie przebije tygodniowych weekendow majowych w Polsce..:-D

    OdpowiedzUsuń