wtorek, 22 stycznia 2013

Z brudnopisu emigranta, czyli o czym sie pisze w brytyjskich brukowcach?

Daily Mail 

"...56 letnia babcia zalała się łzami jak usłyszała werdykt sądu na Bali. Kobieta dostała karę śmierci za przemyt kokainy z Tajlandii..."

Jak donosi prasa, babcia z  hrabstwa Gloucester nie przyznaje się do winy, twierdzi że do przemytu została zmuszona. Wraz z nią aresztowano trzech innych brytyjczyków oraz jej męża. W dniu dzisiejszym na wyrok śmierci w balijskich więzieniach oczekuje 40 obcokrajowców. 

http://www.dailymail.co.uk/home/index.html
    


"...Ogrodnik pobił kobietę sznurem po przeczytaniu książki '50 twarzy Greya'.."

Steven, lat 43 i jego partnerka po przeczytaniu książki postanowili się trochę zabawić, ale najwidoczniej sprawy poszły o jednego klapsa za daleko:) Sprawa trafiła do sądu.




"...Książę Harry, znany w armii jako 'Kapitan Walia' porównał wojnę w Afganistanie do gry komputerowej..."

I znów biednemu Haremu nie wyszło, chciał zażartować, a obraził cały Afganistan, pół armii brytyjskiej i babcie Elkę. Niech on juz lepiej z tym gołym tyłkiem lata:)  

dailymail.co.uk


http://www.dailymail.co.uk/news/


"...50-letnia babcia z Preston została oszukana przez swojego 28-letniego  chłopaka z Turcji..."

Pat poznała Ibrahima w Marmaris, sprzedała dom i zainwestowałą 70 tysięcy funtów w jego bar, po otrzymaniu pieniędzy ukochany zniknął, rozpłynęła się tez wielka wakacyjna miłość.


http://www.dailymail.co.uk


A co u Was słychać ciekawego kochani?

16 komentarzy:

  1. I tym sposobem wiem czemu the sun i jemu podobne omijam szerokim łukiem :d Ale dziekuje za szansę pośmiania się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzisz ile cię omija...:) Do porannej kawy na poprawienie humoru nie ma nic lepszego. Chociaż o Harrym rozpisują się wszystkie gazety i te z wyższej ligi też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś mi się tyłka po gazetę ruszyć nie chciało to nawet nie wiem co pisze np the times ;) ale the sun nigdy nie tykne ;)

      Usuń
    2. a w The Times dzisiaj to samo - Babcia z Bali i Harry z playstation....:-D

      Usuń
    3. Aaaaa to widzisz nawet dobrze nie poszłam :d

      Usuń
    4. Aaaa u mnie trochę paradoksów angielskich ciekawe czy Szkoci też tak mają

      Usuń
  3. A mnie zastanowiło, dlaczego o 50-latce i 56-latce wyrażają sie tam "babcia". To do ilu lat jest sie po prostu kobietą? Czy bycie babcią to stan ducha i wyglądu czy może wieku?
    To kim są wobec tego osiemdziesięciolatki? Babami Jagami chyba z bajek!:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówią Babcia, bo ma wnuki i wiek tu nic nie ma do rzeczy. Jeżeli miałaby tylko dzieci to napisali by o niej 56 letnia matka. To taki jakby status rodzinny/ społeczny, a nie oznaka wieku starczego..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo u nas to babcia = starość, w angielskim niekoniecznie - raczej coś dostojnego = Grandmother..:)

      Usuń
    2. Acha, takie buty z cholewami! Człowiek całe zycie uczy sie ciekawych rzeczy!:-))

      Usuń
    3. to tak jeszcze w temacie, nigdy mi się w języku polskim nie podobało słowo macocha. Bardzo negatywny wydźwiek tego słowa. A w angielskim jest stepmother/stepmom - wstępujaca mama. Jakoś tak lepiej brzmi prawda?

      Usuń
  5. wakacyjne miłości trwają niektóre nadal, ale są to nieliczne wyjątki. Zwłaszcza po wakacjach na portalach społecznościowych aż gęsto od wyznań, wylanych łez, przekazanych pieniędzy i tp. Owszem nie ganię apnie za chęć przygody, ale z walizką kochane zabierzcie trochę zdrowego rozsądku.

    OdpowiedzUsuń
  6. wow :)
    ciekawie, ciekawie :)
    bardzo mi milo, ze sie ujawnilas :D

    Pozdrawiam i mam nadzieje, ze tegoroczne plany wyjda w 100 %

    OdpowiedzUsuń
  7. Udało się udało, tylko cierpliwości, bo wiadomośc najpierw idzie na mojego maila i tam ją dalej wypuszczam w świat..:)

    OdpowiedzUsuń