wtorek, 1 stycznia 2013

Noworoczne postanowienia i wąż w kieszeni, czyli Nowy Lepszy Rok!

Dzień dobry! Jak miło Was zobaczyć w Nowym Lepszym Roku! Jeszcze raz życzymy Wam wszystkiego co najlepsze! Mawiają, że rok 2013 to rok węża, mam tylko nadzieję, że nie tego węża co siedzi w kieszeni?







Od rana byłam bardzo zajęta, bo spisywałam noworoczne postanowienia. Mam kartkę przed sobą i jestem niesamowicie z siebie dumna. W tym roku będzie inaczej, w tym roku będzie lepiej. Nie zgubie kartki, nie zapadnę na chwilową amnezję i nie będę miałą wyrzutów sumienia w listopadzie, że nadal nie wyglądam jak Angelina Jolie zanim poznała Bradziunia Picunia, że nie mam porządku w kuchni jak Marta Stewart, że nadal za duzo marnuje czasu siedząc przed laptopem i nie mówię perfekt po włosku. Okropne są to wyrzuty sumienia, nie chce więcej tego przeżywać. W tym roku będzie inaczej! Postanowienia są przemyślane i plan dopracowany. Nie będzie taryfy ulgowej , będę twarda i konsekwentna, nie będzie szukania tanich wymówek. Moje postanowienia skazane są na sukces!

Noworoczne Postanowienia Sznupci

1. Dopilnować, zeby Sznupek mniej palił.
2. Dopilnować, zeby Sznupek się zdrowo odżywiał.
3. Dopilnować, zeby Sznupek spędzał mniej czasu przed komputerem.
4. Dopilnować, zeby Sznupek nie wypijał hektolitrów Pepsi
5. Dopilnować, zeby Sznupek kochał Sznupcie jeszcze bardziej niż w zeszłym roku 


I jak myślicie, dam radę w tym roku? Sznupek mówi, ze będzie ciężko. Nie wiem co On się tak martwi, przecież to są moje postanowienia?
A jak wygląda wasza lista noworocznych postanowień? Ktoś może przeszedł na dietę, ktoś rzucił palenie, albo zrobił sobie tatuaż?    

14 komentarzy:

  1. Ja mam nadzieje trochę schudnąć i może mi sie udac, gdyż zawsze po Nowym Roku robię sobie dietkę i trochę mnie ubywa. Najwazniejsze, ze apetyt bardzo mi zmalał, Przejadłam się aż do bólu brzucha i mam dosć!
    A poza tym? Może kontynuować wciąz ślimaczący sie remont domu? Przydałoby sie w końcu chociaż kuchnię doprowadzić do jakiegoś wygladu, bo tu na wsi życie sąsiedzkie przewaznie w kuchniach sie toczy.

    Sznupeczko kochana! zycze Ci, by Ci sie przynajmniej połowa Twoich postanowień spełniła. Chociaz dwa! To i tak będzie duzo!
    Uściski serdeczne zasyłam i zyczenia cudownego, 2013 Roku!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będziemy się odchudzać razem...:)Może jakoś szybciej pójdzie..:)
      Najlepszego jeszcze raz Olga..:)

      Usuń
  2. Sznupciu pomysły zaiste rewelacyjne :) życzę powodzenia w realizacji postanowień :)

    I buziaki w nowym roku :*

    OdpowiedzUsuń
  3. :D w takim razie nie wiem czy wypada trzymać kciuki:) Ale życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja sobie postanowiłam, ze zapiszę się w końcu na siłownię i będę tam regularnie uczęszczać, a mówiąc "regularnie" mam na myśli przynajmniej 2 razy w tygodniu, a nie raz na 2 miesiące:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina prosze przy mnie nie wymawawiąc słowa "siłownia" "basen" "bieganie" bo obudzi się moj największy wyrzut sumienia..;-O

      Usuń
    2. haha, ja przyznam,że gdyby Mauryc nie stał nade mną z batem, to moje wizyty na siłowni też wyglądałyby "raz na dwa miesiące, a nie 2 razy w tygodniu" ;)

      Usuń
  5. Dobre, hehe !! :)
    Uważaj tylko na Sznupka.
    On pewnie też postanowił sobie po cichu kilka spraw dopilnować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej! i ja pozwoliłam sobie zajrzeć do Ciebie :)
    Twoj Sznupek będzie w tym roku dopilnowany, że ho ho. Chyba, że kartkę z postanowieniami gdzieś zgubisz ;)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorotka zapraszam jak najcześciej! Ja do Was zaglądam juz od paru ładnych lat i szczerze mówiąc nie wierzyłam, ze w czwórkę znów się wybierzecie w podróż..:) Tym bardziej cieszę się na indyjską relacje. Dzieciaczki masz cudne!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedzieć czemu mam wrażenie, że Sznupek niedługo zaplanuje przeprowadzić desant na Twoją listę postanowień ;) A przecież takie piękne masz te postanowienia... :)

    OdpowiedzUsuń