Czy ja wam już kiedyś mówiłam, że z lenistwa powstają najlepsze rzeczy? Samochód na przykład, wynaleziono z lenistwa, bo ludziom nie chciało się chodzić. Telewizor? Tez z lenistwa, bo ludziom się nie chciało gadać ze sobą. Największy leń wynalazł internet, teraz to już nawet z domu nie trzeba wychodzić. No i teraz moja zapiekanka pierogowa - też z lenistwa! Nie chciało mi się przy garach stać.
Wiem, że się pomysł spodoba, bo wy tez potworne leniuszki jesteście. Zapraszam:)
Zapiekanka pierogowa
Składniki (4 osoby)
800 g pierogów z mięsem (kupne)
1 duża cebula
250 g szpinaku świeżego
przecier pomidorowy
150 g sera mozzarella
masło
śmietana 18%
oregano
czosnek
sól
pieprz
cukier
Rozgrzewamy piekarnik do 180-190 C. Do naczynia żaroodpornego wykładamy nasze pierogi i wkładamy do piekarnika na parę minut dosłownie, tak żeby nam się odrobinie spiekła skórka, nawet nie musi się przyrumienić, niech się zrobi taka pufff... Rozgrzewamy patelnie i na maśle podsmażamy cebulę pokrojona w piórka.
Dodajemy sól, pieprz, oregano i czosnek,szczypty dwie cukru, dokładamy szpinak i mieszamy dokładnie, Jak nam się szpinak poddusi z cebulą(5minut) to dodajemy 2 czubate łyżki przecieru pomidorowego, mieszamy i podlewamy wodą. Na końcu dodajemy 2-3 łyżki śmietany lub mleka.
Wylewamy to na nasze pierogi, na wierzchu układamy pokrojoną w plastry mozzarelle i pieczemy przez następne 15-20 minut, aż nam się ser pięknie stopi i zarumieni. Gotowe. Smacznego. Jest przepyszne!
P.S
Oczywiście mozna wykorzystać pierogi własnej roboty i o różnym nadzieniu.
Można też zastąpić pierogi tortellini, ale to już nie będzie to!
A w pierwszej chwili myslalam,ze ciasto pierogowe bedzie przekladane jakims farszem...;)gdybym jeszcze miala gdzie kupic dobre pierogi z miesem...królestwo za takie:)ja juz odliczam dni do grudnia...;)))Bogusia
OdpowiedzUsuńWiadomo, że nic sie nie umywa do domowych pierogów, ale te tescowskie na tackach , też są zjadliwe ( z braku laku i tekturka dobra)...:)
UsuńAaaaa,no masz racje,trzeba sie ratowac czym sie ma;)osobiscie lepsze mial lidl jakis tydzien temu na tygodniu polskim.jak sie kiedys zbiore i zrobie swoje z mieskiem oraz z kapusta i grzynami dam znac;)Bogusia
OdpowiedzUsuńja własnie przegapiłam tydzień polski w Lidlu, to znaczy wiedziałam, że jest , ale fakt że niedawno wróciłam z Polski i to że za chwilę wyjeżdzam, jakoś mnie powstrzymał..:) przynajmniej mniej wydałam... tym bardziej, ze Lidl fajne ma te tematyczne oferty - na włoskim tygodniu mają zawsze świetne makarony, na greckim - oliwki i kozie sery...;)
OdpowiedzUsuńKupnym pierogom stanowczo mowimy NIE !!!!!!!
OdpowiedzUsuńKurde, juz wiele prob podejmoalem kuszony opiniami znajomych, ze TE, to sa prawie jak domowe. PRAWIE robi jak wiemy roznice. A z domowymi nie uskuteczniam eksperymentow - najbardziej lubie odsmazane na masle.
Mariusz powiem Ci tak, co do domowych - nie ma lepszych niż te które "wynieśliśmy z domu" tego nie da się pobić żadnymi eksperymentami. Ale czasem życie nalezy sobie urozmaicać - każde! kulinarne i seksualne też..:-D Ja tam lubię eksperymentować..;) A co do kupne vs domowe to się zgadzam, ja tez nie wierzę, że można kupić takie co smakują jak domowe..:)
OdpowiedzUsuńpapryczki jalapeno.czy musze dodac zapomialam kupic a goscie juz jada na lotnisko ?pozdrawiam p Gosia
OdpowiedzUsuńpewnie mówisz o przepisie na śledzie - papryczki są dość ważne - może być świeża papryka i trochę pieprzu kajańskiego , albo może masz odrobinę jakiegoś sosu chili - cos co doda pikanterii..:)
Usuńtak zrobilam jak napisalas ! kurczak w mleku kokosowym cudo smaku ja dodalam coconut butter dziekuje ze trafilam na TWOJ BLOG p.Gosia A KAPUSTA WLOSKA MIAM ,MIAM
OdpowiedzUsuńnic tak nie cieszy, jak komuś smakuje..:)
UsuńTo nie jest cud lenistwa tylko cud wynalazku. Pycha!
OdpowiedzUsuń