poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Wyjatkowo leniwy poniedziałek i wyjątkowo wiosenna zupa ziołowa

No jaki mnie dzisiaj Leń dopadł to sobie nawet nie wyobrażacie! Jak mnie z rana przygniótł do sofy, tak mnie tam na siłę trzymał do późnego popołudnia. Przez chwilę myślałam nawet, że to może sznupkowa zajęcza grypa mnie zaatakowała, ale przecież ja na takie choróbska uodporniona jestem. Wieczór prawie, a ja dalej poczochrana od poduszki i w piżamce kolorowej. Normalnie ręce i cycki opadają, coraz gorzej z tym moim poniedziałkowym lenistwem.



Pamiętacie, jak Wam opowiadałam o koledze, co gołąbki nasze polskie miał wprowadzać do brytyjskiej kuchni? No to już nie będzie wprowadzał. Poległ na całym froncie, he he he. Po pierwsze za dużo roboty, zbyt czasochłonne i ogólnie nie potrafił kapusty w ryzach utrzymać i cierpliwość stracił. Chyba będę musiała mu dac przepis na schabowe.





W następny poniedziałęk odwołuje Dzień Lenia, bo organizuję u siebie spotkanie klubu zdesperowanych kur domowych. Spotykamy się tylko w babskim towarzystwie, zajadamy pyszności i popijamy winko. Winko już mam, a nawet dwie butelki, została kwestia jadłospisu. Dziewczyny się uparły na pierogi, ale chciałabym jeszcze zapoznać ich z czymś nowym. I tak się zastanawiam jak im będzie smakował żurek? A może barszcz czerwony i wtedy te nieszczęsne pierogi? Na starter będzie deska z przekąskami - polski chleb, smalec z kiełbasą, kabanosy , sopocka ,dwa rodzaje śledzi i ogórki kiszone. Tak w miniaturowych ilościach, na spróbowanie. Deseru nie będzie, bo wszystkie jesteśmy na dietach i nie będziemy się niepotrzebnie faszerować pustymi kaloriami.



Parę dni temu ugotowałam zupę i jakoś nie miałam czasu wklikać przepisu, co czynię teraz, bo zupa smaczna i warta wypróbowania.

Ziołowa zupa wiosenna



Składniki:

1/4 kurczaka
1 fenkuł włoski
1 por
świeża bazylia
świeża pietruszka
świeży tymianek
świeża kolendra
świeży koperek
ziemniaki
czosnek
cytryna
limonka
czerwona papryczka chili
liście kafiru
sól
pieprz
cukier
kurkuma




Zupę gotujemy niepospiesznie, jak rosół. Ćwiartkę kurczaka i pokrojonego w drobne krążki pora zalewamy wodą, dodajemy 2 liście kafiru (można zastąpić skórką z limonki) i cztery ząbki czosnku oraz sól. Gotujemy na małym gazie. Jak nam się kurczak ugotuje wyciągamy go z rosołu. Drobno szatkujemy fenkuł i dodajemy do bulionu. Szatkujemy też drobno pietruszkę, bazylię, tymianek i kolendrę. Dominować ma pietruszka i bazylia, a tymianek i kolendra ma być delikatnym dodatkiem. Objętościowo potrzebujemy dwie garści ziół. Dalej gotujemy na małym ogniu. Po 15-20 minutach jak fenkuł będzie juz miękki, to dodajemy pokrojone w Kostkę ziemniaki, nie za dużo, zupa powinna być delikatna, nie za ciężka, nie za gesta.



Jak już nam się ugotują ziemniaki to dodajemy do zupy 1 czerwoną papryczkę chili pokrojoną w krążki. Jeżeli nie macie świeżej papryczki to dobrze jest dodać połowę papryki czerwonej i odrobiny chili w proszku. Wyciskamy sok z całej cytryny i połówki limonki. Dodajemy garść poszatkowanego koperku i  czubatą łyżkę cukru. Cukier jest tu konieczny, musi nam się zbalansować z cytryną i limonką. Dodajemy 3 szczypty pieprzu i 2 szczypty kurkumy, gotujemy pod przykryciem przez minutę i zupa gotowa.  

                         

7 komentarzy:

  1. Swiety Jozefie, zupa brzmi smakowicie, tylko tego fenkula to ja nie lubie jak zarazy;))
    Jak Ty narzekasz, zes leniwa jak Tobie sie chce robic spotkania przy pierogach???
    Kobieto, nie wiem ile Was ma byc, ale min. po dwa pierogi na glowe to juz duzo roboty;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Star Kochana , Ja kupuje pierogi - ja tam mogę nawrzucać do gara i zamieszać i wiem że dobrze mi to wychodzi, ale ugniatać, wycinać i kleić...to już za dużo..:)
      Robię im cebulową zasmażkę z boczkiem do tych pierogów i wcinają jak trza:)

      Usuń
  2. Przepis na zupkę jak zwykle smakowity a przy tym jakże wiosenny poprzez te kolorowe dodatki i zielone listeczki. Ale cóz to jest kafir? Jakieś tajemnicze warzywko, czy ki pieron?
    Fajny będziesz mieć ten przyszły poniedziałek z psiapsiółkami i polskimi daniami. Ciekawa jestem czy żurek zachwyci ich podniebienia? Pewien znany mi Holender uwielbia tę zupę, za to grzybów nienawidzi i dziwi sie polskiemu do nich zamiłowaniu!
    Tez tęskni mi sie czasem za takimi babskimi nasiadówkami przy winku albo przy winku.Za pogaduszkami swojskimi, pełnymi zrozumienia i humoru...Ech!
    Serdecznosci wieczorne zasyłam!:-))

    OdpowiedzUsuń
  3. daj koniecznie przepis na schabowego :)

    a babskiego spotkania zazdroszcze oj zazdroszcze ;)
    przydalyby mi sie tutaj jakies fajne zdesperowane kolezanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również zazdroszcze spotkania, eh i winka :)
    Dlaczego zawsze jak tu wejdę robię się głodna? Idę po coś do lodówki...

    OdpowiedzUsuń
  5. O Matulu !!
    Kumo, to ja mam być na tym spotkaniu ?
    dwa rodzaje śledzi ? !
    Reszta jadłospisu też mi pasuję ;D

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kumo pasowałabyś do tego zestawu jak ulał..:-p Jest szansa, że do poniedziałku dojedziesz..:-D

      Usuń