Skoro mam chwilę zastoju to nadrobię zaległości blogowe, pierwsza zaległość to nagroda jaką otrzymaliśmy od Polki na Kresach.
Bardzo dziękujemy za wyróżnienie i zabieram się za pytania:Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Bloga założyłam po to, aby opisywać nasze wakacyjne podróże, te małe i te duże. Chciałam zapisać gdzieś te najpiękniejsze chwile w naszym życiu, chciałam tez, aby rodzina i przyjaciele mogli wiedzieć co się u nas dzieje.
2. Skąd wziął się pomysł na nazwę dla Twojego Bloga?
No właśnie stąd, że miał być o podróżach i o nas.
3. Opisz siebie w kilku słowach.
Nie ma takiej możliwości, abym mogła opisać siebie w kilku słowach, ale mogę w jednym - SZCZĘŚLIWA!
4. Twoja najlepsza cecha charakteru to...?
Zapytałam Sznupka i odpowiedział, że dobroć.
5. Jakie jest Twoje życiowe motto?
Nie mam jednego motta, ale staram się żyć tak, aby nie zadziwiać Dalajlamy
6. Co znaczy dla Ciebie słowo "polskość"?
Polskość to Ja, to Sznupek, to moja Siostra, mój Brat, moja Mama , mój Tata, moja Babcia, Wy.
7. Miejsce na świecie do którego byś chętnie powróciła?
Każde w którym już byłam, bo świat jest tak piękny, że raz to za mało.
8. Jak spędzasz wolny czas?
W wolnym czasie prowadzę bloga, czytam książki, oglądam namiętnie programy kulinarne i podróznicze, podróżuje blisko i daleko, a w poniedziałki leniuchuje.
9. Co byś poleciła do zwiedzania w Twoim mieście?
Poleciłbym jak najszybciej się z niego wydostać i ruszyć w szkocką przyrodę
10. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Bo każdy okres w moim życiu ma kilka ulubionych piosenek.
Jedna z radosnych
11. Gdybyś mogła, co byś zmieniła w swoim zyciu?
Nic. Ja wszystko od życia przyjmuję z pokorą i za wszystko jestem wdzięczna.
Nie będę nominowała 11 blogów, bo robiłam to przy poprzednich nominacjach i mogłabym się zacząć powtarzać. Zresztą w moich oczach wszystkie Blogi, które obserwuje zasługują na wyróżnienie, bo po prostu są najlepsze! Lui, dziękujemy jeszcze raz za nominację, a przede wszystkich za bardzo ciekawe podróże po Kresach.
=========================================================================
Następna zaległość jaka mi się zrobiła to zaległość kulinarna. Nic takiego, nic wielkiego, ale zajadam się tym od tygodni. Lubicie hummus? To taki dip/sos z ciecierzycy, przysmak z Bliskiego Wschodu. Bardzo zdrowy i bardzo pożywny. Ja muszę przyznać, że miałam mieszane uczucia, czasami mi smakował, czasami był za mdły. Nigdy tez nie robiłam go sama, bo myślałam, że to za dużo zachodu. Całkiem niedawno doznałam olśnienia, a raczej olśniła mnie Justyna, która prowadzi bloga emigracyjnego Pierwsze Kroki w Nibylandii , a całkiem niedawno podjęła się pewnego wyzwania, o którym możecie poczytać TUTAJ. Na jej blogu znalazłam przepis na libańskiego hummusa, który robi się dosłownie z 5 minut. Od momentu olśnienia, hummusa robię co parę dni. Pierwszą porcję zjadłam z paluszkami, przy następnych staram się być bardziej kreatywna. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie eksperymentowała i kombinowała, ale dzięki tym zabiegom mogę się z wami podzielić przepisami na moje ulubione smakowe hummusy.
Hummus zielone chilli i kolendra
150 g ciecierzycy z puszki
4 łyżki tahini (pasty sezamowej)
1 cytryna
2 zielone papryczki chili
świeża kolendra
kmin rzymski mielony
oliwa z oliwek
sól morska
Ciecierzyce odcedzić z wody dodać tahini. dodać poszatkowane papryczki bez pestek i dwie garści poszatkowanej kolendry, łyżeczkę zmielonego kminu rzymskiego, wyciśnięty sok z cytryny, 3 łyżki oliwy i szczyptę soli. Wszystko dokładnie zmiksować i gotowe. Podawać z chlebem pita, na toście, w tortilli lub z warzywami. Przed podaniem skropić oliwą. Świetnie się komponuje z czerwoną papryką i świeżym ogórkiem.
Hummus czosnkowy
150 g ciecierzycy z puszki
4 łyżki pasty tahini
1 cytryna
1 limonka
1 łyzka czosnku ( w proszku)
2 ząbki świeżego czosnku
1 łyżeczka kolendry mielonej
1/2 łyżeczki kminuu rzymskiego mielonego
1/2 łyżeczki cukru
szczypta soli morskiej
szczypta lub dwie chili
szczypta lub dwie pieprzu
oliwa z oliwek
Składniki zmiksować dokładnie. Świetnie smakuje z dodatkiem pomidorów i szczypiorku zawinięte w tortillę.
a Ty znowu o jedzeniu Sznupcia ;-) pozdrawiam i udanych wakacji życzę :-))) mam nadzieję, że będziesz pisać :-) mimo wakacji ;-)
OdpowiedzUsuńno bezzmiennie o jedzeniu, bo mawiają, że z głodu to nawet można umrzeć, więc nei doprowadzamy do takiego stanu rzeczy :)
UsuńHaha, cieszę się, że miałam swój mały udział w olśnieniu :D Ten zielony hummus wygląda bardzo smakowicie, więc chyba przetestuję ;) Kiedyś próbowałam też z szalotką, ale raz przedobrzyłam i wyszedł mi zbyt cebulowy (mimo to zeżarliśmy cały, nic się nie może zmarnować :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanych wojaży! Już zazdroszczę tego marokańskiego słońca i przysmaków... Na mnie czeka tylko polskie przedwiośnie niebawem ;)
sama ni ewiem, czy te polskie przysmaki nie lepsze niż te marokańskie:)
UsuńA co do hummusa to chyba czosnkowy nasz ulubiony, nawet Sznupek wyjada ze słoiczka i nie przeszkadza mu, że miesa tam nie ma:)
O jejciu! Afryka! Aż mi dech zaparło z wrażenia! Ależ cudownych zdjec narobisz, smakołyków posmakujesz, buźkę opalisz i nasycisz oczy cudami czarnego lądu! Na pewno nam potem to wszystko poiszesz. Juz sie na to cieszę!:-))
OdpowiedzUsuńHummus zamierzam zrobić, gdy uda mi sie dostać wreszcie ciecierzycę - na wsi tego nie uświadczysz!
Pozdrowienia!:-))
Olga, to nasza pierwsza wizyta w Afrycę, więc nie mogę sie doczekać:)
UsuńŁaa Afryka, no to już nie mogę doczekać się relacji i mnóstwa, mnóstwa fotek!!!
OdpowiedzUsuń