Dzisiaj dostałam e-maila od linii lotniczych z informacją, że zostało nam mniej, niz 8 tygodni do wylotu do Rzymu, czy aby pamiętam? Oczywiście, ze pamiętam! Liczę dni i godziny do naszych " Rzymskich Wakacji".
No ale nie o tym miałam pisać, tak się tylko chwale przy okazji:)
Dzisiaj miałam gości na naszym nowym mieszkanku. Pierwsi goście, wiec i poczęstunek musiał być pierwszej klasy. Od pewnego czasu kołatał mi się w głowie przepis na sałatkę z młodych ziemniaków, połączenie greckich, hiszpańskich i włoskich klimatów - taka Unia Europejska w półmisku..:)
Goście zajadali, przeżyli i do domu wyszli o własnych siłach - więc mogę przepis puścić dalej w świat:)
Sałatka Sznupci
Składniki:
1 kg młodych małych ziemniaków
5 jaj ugotowanych na twardo
200g fasolki szparagowej
100g sera feta
1/2 kg pomidorów
1 puszka czarnych oliwek
2 duze czerwone cebule
1 cytryna
sól,pieprz
cukier
czosnek
tymianek
ocet winny
oliwa z oliwek
Młode ziemniaki gotujemy w całości. Nie obieramy,nie kroimy, do wody dodajemy Oliwę i sól. Oliwa tu ma spore znaczenie, ziemniaki są błyszczące i nie pomarszczą się po przestygnięciu. Ziemniaczki gotujemy na malutkim gazie, żeby nie popękały. 5-10 minut przed końcem dorzucamy fasole szparagową.Odcedzamy razem i przekładamy do salaterki. Posypujemy czosnkiem granulowanym, tymiankiem suszonym i dodajemy pokruszony ser feta,niech się delikatnie rozpuści. Odstawiamy do ostygnięcia.
Pomidory kroimy na połówki lub w Kostkę, zalezy czy używamy małych czy dużych pomidorków. W tym przypadku rozmiar nie ma znaczenia.:)Szatkujemy drobno czerwoną cebule i dodajemy puszkę czarnych oliwek.Mieszamy dokładnie, dodajemy łyżkę cukru, sok z całej cytryny i dwie łyżki octu winnego, 2 łyzki gorącej przegotowanej wody.Wyciśniętą cytrynę nie wyrzucamy, tylko zostawiamy w miseczce. Odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.
Jak pomidory puszczą soki i przegryzą się z cebula i oliwkami dodajemy parę łyżek oliwy i całość dodajemy do ziemniaków i delikatnie mieszamy. Dodajemy sól i pieprz do smaku. oczywiście cytryna ląduje w śmietniku, nie będziemy jej jedli, chodziło tylko o to, żeby podkraść trochę aromatu skórce. Na końcu dodajemy pokrojone w ósemki jajka na twardo. Sałatka najlepiej wygłada na świeżo, ale najlepiej smakuje po paru godzinach lodówkowania.
Pamiętajcie dziewczyny, ze młode ziemniaki mają bardzo mało kalorii - tylko 60 w 100g, wiec spokojnie można zajadać taka sałatkę. Samo zdrowie.
SMACZNEGO!
P.S.
Na deser podałam boskie truskawki z lodami waniliowymi, o których mowa TUTAJ. Niestety kolega nie ma takiej cierpliwości jak Sznupek i poganiał mnie przy robieniu zdjęć. A jak wiadomo, żaden artysta nie lubi byc poganiany i zdjęcia nie wyszły. Musicie mi uwierzyć na słowo, że smakowały i wygladały BOSKO:)
Pozdrawiam rodzinkę "Gregorków".;)
Wygląda przepysznie!! Jutro ją zrobię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ty tez do Rzymu?? ...miniemy sie niestety
OdpowiedzUsuńa kto tez do Rzymu???..:)
OdpowiedzUsuńSalatka. Super. To co na zdjeciach zaprezentowane znalazlo sie w moim brzuszku. Wysmienita salatka. Dwie miseczki wypelnione salatka obrocilem. Sznupka dala czadu. Super. Polecam.
OdpowiedzUsuńZebym wiedziała, że tak dobrze piszesz pochlebne komentarze to dałabym Wam sałatki na wynos..:)
OdpowiedzUsuńNastępne gotowanie u Was, już się nie moge doczekać deseru, musimy tu zamieścic ten obłędny sernik czekoladowo-pomarańczowy.Jeszcze pamiętam smak.Mniami:)
Tak. Kolega nie mial cierpliwosci, bo truskawki wygladaly super, a sfotografowane juz zostaly w poprzednim blogu. :P Jak "kolega" idzie jesc to jesc idzie, a nie patrzec jak truskawki do zdjec pozuja. Tak poza tym byly wysmienite.
OdpowiedzUsuńZapraszam na jedzonku do nas. Nawet damy zrobic mala sesje jedzonku jak bedziesz chiala. Daj znak sygnal kiedy.