Sznupcia i jej Mama |
Sznupcia na spacerku z Mamą |
No właśnie, człowiek sobie leżał w łóżeczku, paluchy oglądał, o butle i czystą pieluchę się dopominał, takie słodkie "nicnierobienie" w sumie. Świat jednak z tego powodu się nie zatrzymał, biegł do przodu jak zawsze. Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądał świat z pozycji łóżeczka, albo matczynych ramion? Jakiej muzyki się wtedy słuchało, jaka była moda, czy Donald Tusk był już na świecie? Ja się ostatnio zastanawiałam i nawet sprawdziłam jak wyglądał świat w roku 1974, kiedy to Sznupcia przyszła na świat. A sprawdzić można bardzo łatwo, wystarczy zapytać wujka "googla", on pamięta wszystko.
Sznupcia liczyła szczebelki w łóżeczku, a w radio od rana grali największe szlagiery, a na listach przebojów czołowe miejsca zajmowali:
Anna Jantar - Tyle słońca w całym mieście
Maryla Rodowicz - Małgośka, szkoda łez
Czerwone Gitary - Ciągle pada
Ewa Demarczyk - Rebeka
W Lublinie narodziła się nowa grupa pop-rockowa, Budka Suflera. Eurowizje w 1974 wygrała nieznana grupa ze Szwecji, ABBA. Mieli nadzieję, że wygrana ułatwi im drogę na szczyty europejskich list przebojów, a piosenka "Waterloo" stanie się przebojem. Kto by wtedy pomyślał, że 38 lat później będę szalała razem ze Sznupkiem na musical "Mamma Mia" w Londynie?
Miałam chyba z pięć lat, kiedy dowiedział się o moim istnieniu Bob Marley i już przeczuwał kłopoty, tak powstała piosenka "No woman, no cry" - no dobra trochę zmyślam:)
Za mała byłam , żeby chodzić do kina, więc ominęło mnie wiele ciekawych premier filmowych.
"Janosik"
"Potop"
"Wiosna Panie Sierżancie"
"Nie ma mocnych"
"Nie ma róży bez kolców"
Roman Polański nakręcił kolejny dobry film "Chinetown", a cały świat biegł na premierę drugiej części "Ojca Chrzestnego". Narodził się też nowy gatunek horroru za sprawą kultowego filmu "Teksańska masakra piłą mechaniczną". Oscara w 1974 zdobył film "Żądło". Prawdziwe sukcesy odnosił Mel Brooks z filmami "Płonące siodła" i "Młody Frankenstain".
W latach 70-tych byłam za mała, żeby się interesować modą. Zresztą za dużego wyboru nie miałam, śpiochy i kaftaniki zazwyczaj były jednokolorowe, lub na "bogato" w groszki i w kwiatki. Jednak w modzie dla dorosłych działo się wiele i nie było mowy o kompromisach - jak miało być kolorowo , to tak, żeby raziło w oczy. Spódniczki mini były dokładnie mini i ani milimetra dłuższe, a spodnie dzwony zawstydzały swoim rozmachem, niejedne dzwony kościelne. Według złośliwych i modowych konserwatystów, spodnie dzwony miały za zadanie zakrywać brudne buty.
Co jeszcze ciekawego wydarzyło się w 1974 roku? No przecież, że nie zapomniałam! Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w RFN. Polska zajęła 3 miejsce, a królem strzelców został Grzegorz Lato. Ja tego nie pamiętam, ale podczas tych mistrzostw, czas się w Polsce zatrzymał, a w powietrzu unosiła się euforia zbiorowej radości.
Wielka Brytania też miała swoje sportowe uniesienia. Podczas międzynarodowego meczu rugby doszło do nagiego precedensu. Zdjęcie obiegło cały świat, zostało okrzyknięte zdjęciem roku przez magazyn "Life". Co tu dużo pisać, popatrzcie sobie sami na pierwszego golasa stadionowego, który wybiegł na murawę ku zadowoleniu publiki na trybunach.
W Londynie otworzono pierwszego McDonalda. Zarząd zastanawiał się, czy konserwatywna Anglia pokocha amerykańskie hamburgery i frytki. Jak widać McDonald ma się całkiem dobrze, chociaż ja wolę tradycyjne "fish&chips", czyli porządne angielskie frytki z rybą.
I jak? Podobała Wam się zabawa? Ja miałam niezły ubaw, chociaż najbardziej cieszył się Sznupek, kiedy się dowiedział, że był szybszy od Leona DiCaprio, aż o jeden dzień. Według niego, fakt że urodził się dzień wcześniej, czyni go bardziej boskim od samego Leosia. No cóż.....sprzeczać się nie będę. Leoś też nie....
Teraz wasza kolej Moi Drodzy, wystarczy wklepać w "google" rok waszego urodzenia i dowiecie się co ciekawego działo się w świecie, kiedy Wy marnowaliście czas na paskudzenie pieluszek i obgryzaniu palca u nogi.
W sumie nie muszę, wszystko już przeczytałem w Twoim poście - rocznik 1974 górą :)
OdpowiedzUsuńOj tak, 74 to bardzo zacny rocznik...:)
UsuńA ja myślałam, że Szpunki są dużo młodsze... One takie młodzieżowe się wydają :)
OdpowiedzUsuńW realu też nie wierzą w mój wiek..;) Ja uważam, że wszyscy się skupiają na pielęgnowaniu włosów, cery, czy przydomowego ogródka, a bardzo mało ludzi skupia się na pielęgnowaniu młodości w nas, a to przecież ona gwarantuje nam długie i szczęsliwe życie..:)
Usuńhahahah :) dobre Sznupciu, dobre :) zaraz poszukam najpiekniejszego rocznika ever 1980 :) wtedy to sie dopiero dzialo :)
OdpowiedzUsuńLata 80 - to czas przewrotowców ..:-D Daj znać co tam się działo..:)
UsuńNo dobrze, to co się w takim razie wydarzyło w roku 1983, czyli wtedy, kiedy Dragonka zaczęła brudzić pieluchy?
OdpowiedzUsuń- rozpoczęła się budowa metra w Warszawie :)
- Wałęsa dostał pokojową Nagrodę Nobla
- zakończono produkowanie Syrenki
- w USA wszedł do handlu pierwszy laptop
- Michael Jackson po raz pierwszy odtańczył słynny taniec Moon Walk
- Metallica wydała swój debiutancki album Kill 'Em All
- debiut Madonny
hahahaha.....a skończyli już budowę metra, czy nadal nie dokończyli dzieła?
UsuńNajbardziej zazdroszczę Ci tego laptopa i Moon Walka..:)
niezła zabawa, ja się o swoim uczyłam już na lekcjach historii ;-)
OdpowiedzUsuńno to musiał być ciekawy rok, skoro juz się zapisał w szkolnych podręcznikach..:)
UsuńUsmiecham sie po przeczytaniu tego posta a nawet chichoczę, bo to i te dzwony mnie rozśmieszyły, co zakrywać miały brudne buty i te straszne miniówy...Ja to wszystko pamiętam, bom starsza od Ciebie nieco. Podziwiałam te piekne spodnie i marzyłam o takich. W końcu dostałam i zaraz mi piesek je upaprał na amen. Spodnie pal sześc. Piesek był bardzo kochany i żal, że go już nie ma!
OdpowiedzUsuńAch, jak to wszystko sie zmienia! Teraz gusta są inne, moda równie dziwaczna a traktowana tak powaznie. Za trzydziesci lat będą sie z tego wszystkiego śmiać.
Świetny post Sznupciu! Jak znajde wolna chwilę (a ostatnio biegam od świtu do zmierzchu jakbym miała motorek w pupie)to chętnie sobie cos w googlach znajdę o moim roczniku.
Gorace pozdrowienia zasyłam!:-))
Olga , Ja na szczęscie z tych, co mody nie traktuje poważnie, zresztą do mody trzeba miec pieniądze i figurę, a ja nie mam ani jednego, ani drugiego..:) Pozdrawiam i bardzo się cieszę, że post się spodobał i wywałał uśmiech na Twojej twarzy:)
UsuńNiewątpliwie był to dobry rok! Golas na stadionie rules;)
OdpowiedzUsuńps. znaczy czy ja dobrze rozumiem, że Sznupcia ma dziś urodziny? Ha, pewnie nie, ale i tak sto lat!
miałam w lutym...;) Za zyczenia bardzo dziękuje, na nie nigdy za późno, ani za wcześnie..:)
UsuńSuper Mama i mała Sznupcia :)
OdpowiedzUsuńa gdzie spódnice "bananówki" ?
hmm..w 74 r. pierwszy raz się..."zakochałam" :)
aż sobie musiałam wygooglować te bananówki i taak pamietam, one ponownie były modne gdzieś w 90tych latach, bo sama takie nosiłam :)
UsuńKropko mówisz o pierwszej przedszkolnej miłości..;)
Mojego 89' też w Googlach sprawdzać nie muszę;-) A co do mody to po wklepaniu "moda końca lat 80" wyskoczyło mi to: http://ak.cdn.sptdigital.com/sites/pl.axn/files/axn-bradglamour-620x348.jpg
OdpowiedzUsuń:D:D
Super post:)) Poszukam też zaraz swojego rocznika :D ....A swoją drogą, ciekawe o czym będą pisali blogerzy teraźniejszych roczników?? 1. Miałem ajfona.....I nie będę nic pisał dalej, bo wszystko w nim jest :D
OdpowiedzUsuń