http://www.visitscotland.com/ |
http://www.visitscotland.com/ |
Decyzja zapadła, data została wyznaczona. Parę dni temu Premier Szkocji Alex Salmond oznajmił, że 18 września 2014 odbędzie się referendum niepodległościowe. Prognozy są obiecujące i bardzo optymistyczne. Państwo szkockie ma się utrzymać z ropy, owczej wełny i bimbru pędzonego na myszach. Obiecują nam drugie Emiraty Arabskie, a moje miasto ma być niczym Dubaj. Jakby im z tymi Emiratami nie wyszło, to jest jeszcze plan awaryjny, mamy być drugą Nową Zelandią. Plan awaryjny bardziej do mnie przemawia, bo ze względu na pogodę i krajobrazy bliżej nam do Nowej Zelandii niż do Emiratów Arabskich.
http://www.visitscotland.com/ |
Dzięki referendum dużo ciekawego będzie się w Szkocji działo, bo przecież politycy muszą jakoś nas zachęcić do głosowania na "tak". Jak na razie ruszyła z "kopyta" kampania turystyczna, a może powinnam napisać z "kopytka"?
http://www.visitscotland.com/ |
http://www.visitscotland.com/ |
http://www.visitscotland.com/ |
Rok 2013 to rok "Naturalnej Szkocji" Na całym świecie można zobaczyć reklamę telewizyjną "Odwiedź Szkocję". Maskotki kampanii reklamowej to dwa przesłodkie kuce z Szetlandów, które zachęcają do odwiedzenia naszego HappyLandu. Niespodziewanie kucyki zrobiły zawrotną karierę, występują w reklamach, można już zakupić koszulki i swetry z ich nadrukiem. No sami powiedzcie, czy nie są słodkie? My juz postanowiliśmy ze Sznupkiem, że w tym roku jedziemy do nich w odwiedziny.
Zapożyczone z internetu |
Skoro tak szkocko dzisiaj na blogu, to nie może zabraknąć narodowej potrawy. Zapraszam na szkocki rosół, czyli Cock-a-leeky Soup.
Zupa Cock-a-leeky (kokaliki), czyli rosół po szkocku
Składniki:
1 kurczak
6 porów
1 cebula
6 suszonych śliwek (nie wędzone)
1 seler naciowy
2 marchewki
szklanka ryżu
sól
pieprz
cukier
Kurczaka wkładamy do garnka, solimy, pieprzymy porządnie i słodzimy odrobinę, dodajemy 1 marchew w całości, jedną pokrojona w talarki, 4 suszone śliwki( nie wędzone), 4 łodygi z selera naciowego i cebulę pokrojoną w grube talarki. Szatkujemy pory - zieloną części bardzo drobno, a białą bardzo grubo. Wykorzystujemy całego pora, od dupki po czuprynkę. Pora przekładamy na cedzak i płuczemy dokładnie. Odkładamy na bok 1/4 część pora, a pozostała część dodajemy do garnka. Gotujemy na małym gazie, aż kurczak będzie odchodził od kości. Po ugotowaniu kurczaka wyciągamy go z rosołu i wyciągamy też prawie rozgotowane łodygi selera. Dodajemy pozostałą część pora i gotujemy na małym gazie przez następne 15 minut, na końcu dodajemy szklankę ryżu i pocięte w paski 2 suszone śliwki, jak tylko ryz się ugotuje to zupę możemy uznać za gotową. Jest na prawdę rewelacyjna, warto się skusić.
Jeszcze taka mała uwaga, z tych produktów wyszedł mi 5-6 litrowy gar zupy, jeżeli będziecie chcieli zmniejszyć porcję, to koniecznie uważać z ryżem, lepiej gdy jest go mniej niż więcej.
juz myslalam, ze bedzie zupa z kuca czytajac na facebook´u
OdpowiedzUsuńufff :D
GDZIE ja bym taki garnek znalazła..:)
UsuńA propos kuca to niezły mu ktoś wydziergał sweterek;)
Usuńjejciu jakie słodkie te kuce!!
OdpowiedzUsuńAle, że śliwka w rosole? No na to bym nigdy nie wpadła, po cichu obstawiałam coś porządnie obsmażonego :)
Widzisz, mówiłam ze to dobry materiał na konkurs by był. Nikt by nie zgadł, że to śliwka:)
UsuńAleż Sznupciu Szetlandy są na końcu świata. Choć Ci powiem, że też nam się marzy taka podróż. Najdalej byliśmy (pochwalę się, a co) na Orkadach i piękna była to podróż.
OdpowiedzUsuńOrkady też mi się marzą i wszystkie okoliczne wyspy szkockie. Zawsze gdzieś mnie daleko w świat ciągnie i zaniedbuję okolice.
UsuńDo Szkocji niepodległej, czy nie wybrałabym się ponownie :) Mimo, że nigdzie nie przemokłam tak jak tam :) (no może jeszcze w Łodzi, co do niej jechałam to padało, o).
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, zeby Ci się udało do Szkocji ponownie zawitać:)
UsuńPrzepiekna jest Twoja Szkocja Sznupciu! Zamieszczone przez Ciebie zdjecia pokazują jej bajkowy, niezwykły wręcz charakter i urodę. Życze Szkocji by stałą sie niepodległa i by rozkwitły w niej dawne tradycje kulinarne i wszelkie inne, warte kultywowania (ze spódniczkami na mskich biodrach na czele).
OdpowiedzUsuńA przepis na rosół jest prosty i pobudzajacy apetyt. Na pewno smakowałby mnie i memu rosołowemu panu. Jak już zluzujemy z naszą dietką to go sobie wspólnie wykonamy!:-))
Olga jestem pewna, że będzie wam smakował. Słiwki z porem zgrywają się wyśmienicie:)
UsuńKrajobrazy przesliczne, kuce przeslodkie, ich sweterki powalaja, no i rosolek ciekawy, smakowicie wygladajacy - trzeba bedzie sprobowac zrobic :)) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidziałam filmik jak im te sweterki zakładali...;-D...CIERPLIWIE znosiły te zabiegi, nawet im chyba cieplej w takich sweterkach na guziczki:) Pozdrawiam Lui.
Usuń