czwartek, 6 listopada 2014

Kokosianki z owsianki i dorsz w trzech kolorach, czyli fantastycznie dietetycznie





Jesień zagościła na dobre, zrobiło się szaro, buro i ponuro. Nie wiem czy też tak macie, że człowiek czuje się ciężki, ospały i zmęczony. Pewnie też tak macie, bo w sumie Ameryki nie odkryłam. Ja jednak postanowiłam się tej jesiennej chandrze przeciwstawić, bo kto to widział, żeby taka drobnostka psuła mi humor. Życie jest zbyt piękne, żeby skupiać się na szarościach, to od nas zależy w jakich kolorach upłynie nam dzień, tydzień, miesiąc, całe życie. Dlatego u nas w całym domu stoją porozstawiane kolorowe i pachnące świece, w misce wylądowały mandarynki, banany i limonki, a na parapecie w donicy pachnie bazylia, rozmaryn i tymianek. Jest ciepło, kolorowo i pachnąco. W kuchni tez porobiłam porządki, na półce wylądowały pomidory w puszcze, kasze, fasole i suszone owoce.
Nie wiem jak w Polsce, ale u nas 1 listopad, to Międzynarodowy Dzień Wegetarianizmu, więc w telewizji każdy program kulinarny  prześcigał się w wymyślnych daniach bezmięsnych. Postanowiłam iść za ciosem i wprowadzić kuchnie wegetariańską do naszego domu. Oczywiście nie na stałe!!! W życiu! Sznupek po miesiącu wystawiłby mnie chyba na Allegro z dopiskiem - dostawa gratis, zwrotów się nie uwzględnia. Jednakże poważnie sobie porozmawialiśmy i zadecydowaliśmy, że trzy dni w tygodniu będziemy jedli mięso, a w pozostałe dni mięso będzie w naszej kuchni zakazane i dotyczy to każdego posiłku. A skoro ma być zdrowo, to koniecznie musi być wesoło i kolorowo. Z tej okazji mam dla Was parę bardzo smacznych przepisów. Coś na śniadanie, coś na obiad i coś na deser. Zainteresowani? To zapraszam........


Hummus ogórkowo-czosnkowy




Składniki:
1 ogórek
2 puszki ciecierzycy (odciśniętej z wody)
4 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
sok z 1 cytryny
suszony koperek
sól/pieprz do smaku

Wszystko wrzucamy do blendera i miksujemy na gładko i mamy przepyszną pastę na kanapki, lub do posmarowania tortilli. Można też zajadać łyżeczką i zagryzać marchewką. Smacznie, zdrowo i kolorowo.

Dorsz w trzech kolorach i pięciu smakach




Składniki: (4 osoby)
4 filety z dorsza
2 papryki czerwona
2 papryki zielone
1 cebula
1 duża marchew
zielona pietruszka ( do przybrania)
1 puszka pomidorów w całości
4 liście laurowe
1 łyżeczka przyprawy 5 smaków
1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
1/2 łyżeczki kurkumy
sól/ pieprz/cukier do smaku
cytryna
olej

Rozgrzewamy dużą patelnię lub rondel, który nadaje się do podsmażania. Dodajemy z dwie łyżki oleju lub oliwy, następnie podsmażamy pokrojoną w piórka cebulę, pokrojoną w paski paprykę i startą na grubych oczkach marchew. Dodajemy liście laurowe, przyprawę 5 smaków, pieprz kajeński, kurkumę i odrobinę cukru i soli do smaku. Smażymy przez parę minut na średnim ogniu. Dorsza osuszamy dokładnie z wody, skrapiamy sokiem z cytryny i pieprzymy. Odgarniamy farsz i układamy rybę skórą do dołu, podsmażamy, polewamy całość zmiksowanymi pomidorami i przykrywamy, dusimy pod przykryciem około 15 minut. Danie gotowe, można podawać z ryżem, kaszą, kuskusem czy ziemniakami. Nie zagęszczamy, nie przesalamy , nie dodajemy kostek rosołowych, czy innych wspomagaczy. Jeżeli macie problem z nabyciem przyprawy 5 smaków, można zmieszać cynamon z kminem rzymskim i dodać do farszu z dwa goździki - nie jest to dokładny skład, ale sprawdza się w tym przepisie.  Ryba jest aromatyczna i delikatna w smaku. Smacznie, zdrowo i kolorowo.

KOKOsianki z owsianki - ciasteczka, od których ubywa w biodrach, a przybywa w cyckach




Składniki:

4 banany
1 szklanka płatków owsianych
4 łyżki wiórków kokosowych
1 łyżka miodu

Banany rozgniatamy widelcem na paćkę, dodajemy szklankę płatków, wiórki i miód. Mieszamy wszystko dokładnie, nakładamy łyżką na blachę wyłożoną papierem i spłaszczamy do 0.5 cm. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika(180C) na 20 minut. Po 15 minutach możemy wysunąć blachę i posypać dodatkowo wiórkami i polać odrobiną miodu.



 To jest moja wersja tych ciasteczek. Koleżanka, od której dostałam przepis nie dodaje miodu, ale dodaje jeszcze bakalii lub suszonych owoców, robi też z cynamonem. Powiem szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona smakiem i to, że nie są suche i można je sobie bezkarnie ciamkać podczas oglądania filmu, bo przecież nic nie pójdzie w biodra.
No właśnie, parę godzin temu zmieściłam zdjęcie ciasteczek na fejsbuku, z dopiskiem - "ciasteczka od których ubywa w biodrach, a przybywa w cyckach" i nawet nie będę Wam opowiadać co tam się dzieje i jaki był odzew, wyprzedaż w londyńskim domu towarowym Harrods to pikuś. Ja nie wiem, czy to dobrze, że zdradziłam Wam przepis, przecież mogłam wystawić na sprzedaż i wysyłać za pobraniem, wreszcie zarobiłabym na ten dom z basenem na Arubie.

Kochani, jeżeli chcecie więcej zdrowych i kolorowych przepisów, albo chcecie zarezerwować sobie miejsce na naszej sofie, lub przy naszym stole to koniecznie i bez krępacji.....

              



              


 

              

11 komentarzy:

  1. Sznupcia jak zawsze niezawodnie z humorem i ze smakiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, musi tą jesień jakoś sobie uprzyjemniać..:)

      Usuń
  2. ja to się boje cokolwiek napisac ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się narozrabiało, to się teraz boi...:) Pisz pisz..:) Ja chyba w przyszłym tygodniu zrobię tą roladę z pistacjami.

      Usuń
  3. najgorzej jak człek podchodzi do zycia zbyt poważnie Sznupciu.... myśli że wszystko kręci sie wokół jego osoby i nie widzi innych kolorów jak tylko szary...
    a ciasteczka pyszne ;-) potwierdzam ;-))))
    przytulaski Ty Moja SZNUPCISŁAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczka owsiankowe wydają sie pyszne...A czy są chrupiące? Bo moim priorytetem jest chrupkość!:-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Olga te moje chrupiące z zewnątrz, ale w środku takie lekko wilgotne. Wystarczy tylko zmniejszyć ilość bananów i będą typowo kruche, dodać jeszcze mielonych orzechów - idealne chrupiące...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sznupciu! Poeksperymentuję zatem!:-))*

      Usuń
  6. Dorsza zrobię bo lubię, a ten wygląda smakowicie. Natomiast ciasteczka nie wyglądają ładnie :) ,ale mówisz, że dobre…..to kiedyś też spróbuję :)

    Ps.(do Sznupka)
    Sznupku -proszę koniecznie mnie powiadomić o aukcji na allegro, biorę w ciemno!!!!!!!!!
    Plumeria

    OdpowiedzUsuń
  7. u ciebie ciacha wygladaja bajecznie, moje wyszly jakies ciapowate i sie jeszcze nie chca od papieru odklejac ; (

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to znaczy, że powinny się jeszcze podpiec albo że temperatura parę stopni powinna być wyższa. Czasami piekarnik piekarnikowy nierówny. Wiele osób robi z tego przepisu i zawsze wychodzą chrupiące , więc może to właśnie to. No szkoda trochę, bo są naprawdę fajne..:)

      Usuń