niedziela, 10 lutego 2013

Szczęśliwego Nowego Chińskiego Roku, czyli niedzielne chow mein zamiast rosołu




Tak, tak, dzisiaj zaczyna się Nowy Rok u Chińczyków. Pewnie byście przegapili? Jak dobrze, że macie mnie. Ja się przygotowałam odpowiednio, zamówiłam sobie książkę o chińskim gotowaniu i przygotowałam noworoczny obiad po chińsku. Wyszedł z tego wielki wok, więc możecie się poczęstować.







W ramach urodzinowego szaleństwa zamówiłam sobie pięć książek kulinarnych. Pierwsza z nich to "Chińskie jedzenie - prosta robota" Bardzo lubię autorkę książki, Ching - He Huang wprawdzie nie jest Chinką, pochodzi z Tajwanu, ale jej przepisy na "chińszczyznę" są rewelacyjnie proste i jak już się ze Sznupkiem przekonaliśmy, niesamowicie smaczne. Na pierwszy ogień poszła tradycyjna i klasyczna makaronowa potrawa. Chow Mein znaczy  dosłownie smażony makaron. I właśnie makaron jest tu głównym bohaterem, a dodatki zależą od zachcianek gotującego, oczywiście pewnych zasad należy się trzymać i nie przesadzać z przyprawami.






Chow Mein z kurczakiem

150g  suchego makaronu jajecznego żółtego chińskiego
300g piersi z kurczaka (2 szt)
1 czerwona papryka
1 cebula
150 gr kiełek fasoli (pominęłam)
8 małych kolb kukurydzy
8 małych strączkowych fasolek
szczypiorek
sos sojowy ciemny
sos sojowy jasny
olej sezamowy
olej roślinny
mąka kukurydziana
przyprawa 5 smaków
pieprz mielony




Makaron gotujemy przez 3 minuty, odcedzamy, płuczemy w zimnej wodzie i odcedzamy ponownie. Dodajemy 2 - 3 łyżki oleju sezamowego mieszamy i odstawiamy na bok. Kroimy kurczaka i cebule w paski lub w kostkę. Polewamy to sosem sojowym ciemnym, tak żeby dobrze kurczaka i cebule w tym wysmarować. Dodajemy przyprawę 5 smaków, pieprz i łyżkę mąki kukurydzianej - odstawiamy n aparę minut. Na rozgrzanego woka  dodajemy odrobinę oleju roślinnego i podsmażamy przez chwilę kukurydzę, fasole i paprykę pokrojona w paski - 2 minuty maksymalnie.

 Dodajemy kurczaka i cebule z marynatą i smażymy tyle ile mięso potrzebuje. Dodajemy makaron i pokrojony pod skosem szczypiorek. Polewamy to 2-3 łyżkami sosu sojowego jasnego. Mieszamy dosłownie przez 30 sekund. Gotowe. Podałam w składnikach kiełki sojowe, ale je pominęłam i dodałam kukurydzę i fasolkę, jeżeli ktoś się skusi na kiełki to wkładamy je na woka po usmażeniu kurczaka, chwilę przed dodaniem makaronu. Smacznego.  

       


                    

12 komentarzy:

  1. oj ja uwielbiam chow mein, nawet w piatek po przedszkolu mala wzielam na porcje, ale wyjatkowo bylo niedobre :)
    ja zamiast tego slodkiego groszku czy tam fasolki (sugar snaps) wole o stokroc mangetout jakkolwiek sie to nazywa po polsku :D i sos z ostryg :P i zdecydowanie daje wiecej warzyw szczegolnie odkad przeszlam na tryb bezmiesny :) mniam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też chyba najbardziej lubię mangetout, ale kupuje rozne dodatki, żeby jakies urozmaicenie było. Jka robie bezmiesny, bo czasami też na takie mam ochotę to lubię z duza ilości brokuła.

      Usuń
  2. a przyprawe 5 smakow ostatnio kupilam to sam anyzek chyba w niej byl.... ale to chyba dlatego, ze asdowska....
    Jakiej Ty uzywasz Sznupciu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Schwartz Chinese 5 Spice mam. Powiem ci, że przyprawy typu Asda czy Tesco przestaje już kupować, w Tesco jest taka firma Indus i kupujesz przyprawy w paczkach i są rewelacyjne, do tego wszystkie kolory soczewicy i innych chickpea. Curry Madras i Garam Masala - rewelacyjne. Ja taki zapas zrobiłam sobie jakieś pół roku temu i bardzo jestem zadowolona. nawet pieprz, liśc laurowy, papryka słodka czy czosnek smakuja o lepiej. Tę firmę polecił mi szwagier a jemu hinduscy kucharze, ktory uważaja tę firmę jako najlepszą z przyprawami na rynku UK.

    OdpowiedzUsuń
  4. my z tego knightswood to do tesco mamy chyba daleko, watpie zeby w tym malym na whiteinch byla pelna gama kolorystyczna soczewicy (a ciecierzyce w morrisonie wczoraj kupilam) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego ja zamawiam online - płacisz 3,50 i wnoszą ci do kuchni zakupy. Ja raz w miesiącu robie zakupy przez neta a póżniej tylko dokupuje to co na codzień. A tak jakieś oliwy, puszki, ziemniaki, ryze , marchewki przyniosą do domu i dźwigać nie trzeba. A wyszukiwarka jest obłędna:)

      Usuń
  5. i co jeszcze pełna gama polskiego jedzenia, taniej niz w polskim sklepie. Soki kubusia marchewkowe, twarogi, śmietana, pierogi..:)

    OdpowiedzUsuń
  6. w polskim to tylko chleb kupuje, i to ten z edynburga (ten z glasgow ma w skladzie pol tablicy mendelejewa). a ciezsze zakupy z asdy z clydebanku zamawiam (aczkolwiek sprobuje tesco), chociaz lidla mam pod domem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to Ja też robie w Lidlu lub w Morisonie te dodatkowe i pewnie w tym samym co Ty..:)
    CO do Asdy i Tesco to nie namawiam, ale ostatnio spróbowałam wrócić do Asdy i jednak wydaje mi się że jednak Tesco ma wszystko lepszej jakości albo to tylko sugestia.

    OdpowiedzUsuń
  8. bylam dzisiaj w tesco, nawet do forge sie przejechalam i z soczewic to tylko zielona (pol kilo w szafce grzecznie siedzi), standardowa czerwona i 2kg wory brazowej (nie kupilam, az 2kg nie potrzebuje). kupilam sos tamaryndowy (ale z cuminem, ktorego nie znosze i neistety sprawdzilam sklad po otworzeniu butelki, wiec z przyjemnoscia Ci oddam). zaskoczylo mnie, ze jest spory wybor produktow amerykanskich (pomimo tego, ze to same slodycze, ale zawsze jakas odmiana). dawno w duzym tesco nie bylam, dawno....
    a jutro jade do tutka przy central station po czosnek (fantastyczny, czosnkowy czosnek) ;-)

    morrison na annieslandzie rzadzi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie kupiłam sobie te 2 kg worki, zapas jak na wojne, no ale to poleżeć może. Sosu tamaryndowego mam litrową butle, nei wiedziałam, ze tego potrzeba pare łyżek na cłąy garnek, z apierwszym razem prawie zycia pozbawiłąm Sznupka jak mu dowaliłąm tego sosu. Ja cumin uwielbiam, dzisiaj zrobiłąm szpinakową z czerwoną soczewicą i w pizdu cuminu, a raczej kminu rzymskiego:)

      Usuń
  9. a ja mialam szpinakowa z cukinia ;-p
    ale ten sos to taki do maczania czegos chyba bardziej, ja lyzeczke na chlebus wzielam i z tofu wciagnelam i poza cuminem to za wiele nie czulam......

    OdpowiedzUsuń