wtorek, 28 sierpnia 2012

Chwalcie mnie i podziwiajcie, upiekłam ciasteczka i nie spaliłam kuchni

Pewnie pamiętacie moje nieudane próby zaprezentowania słodkich wypieków na blogu? Pamiętacie??? Szkoda, miałam nadzieje, że zapomnieliście o mojej kompletniej porażce. Pamiętacie też pewnie, że obiecałam nigdy więcej nie zabierać się za pieczenie? No cóż, kłamałam!
Znalazłam gdzieś na blogu kulinarnym przepis na szybkie cynamonowe zawijaki. Sprawa bardzo prosta, tnie się ciasto francuskie w paski, smaruje roztopionym masłem, posypuje cukrem i cynamonem, zwija w ślimaka i gotowe. I tu zakwitła mi w głowie myśl, przecież takiego przepisu nie można popsuć. Musi się udac. Zanim doszłam do kuchni to stwierdziłam, że mam migdały to zrobię je z miodem, a dla Sznupka zrobię z czekoladą. W garnku na małym gazie ogrzałam migdaly, miód i masło, w drugim kakao z masłem i cukrem. Oczywiście musiałam coś zrobić po swojemu i zamiast najpierw pociąć w paski i delikatne zwinąć w ślimaka, to najpierw zwinęłam w rulonik, a później cięłam. Zapach z piekarnika był boski, ale w środku wyszedł leki zakalec, mimo to byłam z siebie dumna. Opowiedziałam o moich sukcesach siostrze, siostra stwierdziła, ze zrobi z nutellą i posypie cukrem pudrem. Jak mówiła ,tak też zrobiła. Jej wyszły perfekcyjnie.

Chciałam zrobić zdjęcie, ale nie zdążyłam. Postawiłam wielki talerz na stole i mówię do Sznupka, żeby sobie zjadł do kawki i wyraził opinie.

- hmninnami Sznupciuu jakie dobre, pychaaa
- no ale zakalec w środku? - mówię z kwaśną miną
- jaki zakalec, te migdały rozpuszczaja się w ustach!
- ale pyszne, możesz takie codziennie robić
- hmmnn mniaami

Po 15 minutach...

- ojjej
- uffff
- ochh
- ale się zapchałem!
- gdzie ciastka?
- zjadłem, powiedziałaś, że to do kawy.
- ale nie wszystkie!!! Przecież pękniesz!
- oj tam zaraz pęknę. Ułoży się.

No to mi Sznupek dodał otuchy i zachęcił do dalszych eksperymentów. Dzisiaj postanowiłam trochę bardziej się przyłożyć i moi drodzy...stworzyłam perfekcyjne francuskie ciastka. Teraz siedzę, głowę zadzieram, pierś wypinam jak się da i patrze na moje arcydzieło. Patrze, bo jeść nie mogę. Powiedzcie mi, jak wy sobie radzicie z pokusą ciaglego próbowania??? Ja co chwile maczałam łyzke w  migdałowym miodzie, zagryzałam gruszką, oblizywałam łyzke po nutelli, wylizywałam garnek. Na sama myśl robi mi się niedobrze. Tez tak macie?

A więc proszę mnie teraz chwalić i podziwiać. Udało mi się zrobić ciasto - nawet zjadliwe i całkiem smaczne.Pierwsze koty za płoty..:)

Ważne aby ciasto  było prosto z lodówki, można je odrobinę rozwałkować, aby nabrało oddechu
Jedną część ciasta francuskiego pocięłam na paski i posmarowałam nutellą, zrobiłam też kwadraciki i kieszonki i sakiewki. Druga część ciasta wypełniłam pokrojoną gruszka i zalałam miodem z migdałami.
DO piekarnika rozgrzanego do 190C na 15-20 minut. Ciasto można posmarować też po wierzchu roztrzepanym jajkiem, żeby ładniej wyglądało i ozdobić migdałami. 

Połączenie migdałów, gruszki i miodu to mistrzostwo świata. Cały dom tak pięknie pachnie, że pozamykałam okna, żeby aromat za szybko nie uciekł.





    






           


13 komentarzy:

  1. Wyglądają super, a założę się, że smakują jeszcze lepiej! Też takie chcę!
    Tymczasem pozostaje mi chwalić i podziwiać Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania,ale pewnie macie w sklepach nutelle i ciasto francuskie? I ju ciasto gotowe.:)

      Usuń
    2. pewnie mamy, tylko, że ja mam dwie lewe ręce;)

      Usuń
  2. A gdzie przepis ? :D Gratuluje i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis taki prosty,że az prawie niwidoczny. 3 zdania nad pierwszym zdjęciem to przepis..:)Musisz tylko kupic puff pastry, nutelle, migdały i miód i juz..:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam mniam popatrzę i wracam do diety :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczescie slodkości mogę tylko w minimalnych ilościach,bo mnie zaraz mdli, więc mogą sobie teraz lezeć i nie zakłócają mojej diety. Ale postaw mi przed nosem coś ostrego i kwaśnego, to w każdej ilosci.;)

      Usuń
  5. mmmm... wyglądają bosko, więc chwalę czym prędzej, bo za kulinarne popisy podziwiam już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sznupciu!!!!! Bravo, bravo,bravissimo!!!!!!!!!!!!!!! ;-)))))smaka narobiłaś!!

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądają obłędnie, ja jutro zabieram się za słodkości francuskie, jeszcze nie wiem z czym, ale będą;))

    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy te migdały gruszki miód się przysmaza przed włożeniem do ciasta czy na surow;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozgrzewam odrobinę masła - dodaję płatki migdałów, albo zmielone migdały i pokrojone gruszki w paski albo drobną kostkę - zalewam miodem - mieszam - i na ciasto - na patelni dosłowni e2-3 minutki

      Usuń
  9. Zrobiłam ten z gruszkami - ALE PYCHA! Dziękuję za przepis, super blog ! popłakałam się ze śmiechu!

    Paula

    OdpowiedzUsuń