Sałatka demolka - w roli głównej tuńczyk i fasolka
Składniki (2-3 osoby)
Mix sałaty lodowej/ rzymskiej/ cykorii/szpinaku
3 puszki(170g) tuńczyka z wody
1 puszka(400g) fasoli półksiężycowej z wody ( może być też dowolna zwykła biała fasola)
1 czerwona papryka
1 czerwona cebula
1 marchew
1 cytryna
1 limonka
1 czerwona papryczka chili
4 ząbki czosnku
1 łyżeczka brązowego cukru
olej rzepakowy
sól, pieprz
zielona pietrucha
Sałatkę robi się błyskawicznie. To od nas tylko zależy czy pokroimy ją drobno czy też grubo. Ja wam przedstawię mój sposób, a wy dostosujecie do swoich wymagań i gustów. Do miski wrzucamy mieszankę sałat. Sałatę rwiemy, nie kroimy. Cebulę kroimy w cienkie talarki, paprykę w większą kostkę, a marchew skrobiemy na wstążki. Odciskamy z wody fasolę i tuńczyka, mieszamy delikatnie z pozostałym składnikami. Solimy i pieprzymy do smaku. Teraz czas na to, co w tej sałatce najważniejsze - sos sałatkowy. Wyciskamy sok z limonki i z cytryny, dodajemy pokrojona papryczkę chili z pestkami, ząbki czosnku, łyżeczkę cukru, 4 łyżki oleju i 4 łyżki wody. Miksujemy to blenderem, powinien wyjść nam mleczno-różowy sos, który jest bardzo ostry i bardzo kwaśny. Ale to nic, bo jeszcze połowa przed nami. Dodajemy szczyptę soli oraz 4 łyżki oleju i 4 łyżki wody. Mieszamy i próbujemy, powinno już być lepiej. Dodajemy dwie garści posiekanej pietruszki i polewamy naszą sałatkę. Gotowe! Jeżeli został wam jeszcze sos, to się nie martwcie - w lodówce może postać parę dni, a jako dodatek do grillowanego mięsa lub ryby smakuje wyśmienicie.
Jutro będziemy oswajać się z kuchnią indyjską i przerabiać ją na naszą "nutę"
Ale się cieszę na tydzień kulinarny :)
OdpowiedzUsuńSałatka fajna, wypróbuję, tak jak piszesz- nawet do mięska czy ryby z grilla.
Plumeria
Uwielbiam wszelkie sałątki! Na pewno i Twoja jest przepyszna. A wyglada pieknie i kolorowo - jak bukiet!:-)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię i ciepłe mysli zasyłam, zycząc by kwiecień przyniósł Ci same dobre rzeczy, mysli i wieści!:-))***
Robię podobną tylko bez cukru. Takie połączenie nawet nie przyszło mi do głowy. Ciekawostka.
OdpowiedzUsuńMmmmm...tunczyk, to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTydzień kulinarny! Fantastycznie, może być nawet dwutydzień :)
OdpowiedzUsuń