sobota, 11 maja 2013

Jak się całują w Marrakeszu, czyli wspomnienia z wakacji

No właśnie! W Marrakeszu wszyscy się całują! Wszyscy mężczyźni na przywitanie się ściskają i całują. I
nie jakieś tam cmok cmok , tylko tak siarczyście z przytulaniem,  poklepywaniem i ściskaniem rąk.

      







Nawet raz widziałam jak się policjanci całują, nie wiem czy to taki sposób przekazywania służby, ale na to mi wyglądało. Co więcej! Widziałam jak policjanci zatrzymali samochód na radar, kierowca wysiada, ściska policjanta za dłoń i cmoka w oba policzka. Na pożegnanie już tak policjanta nie całował, pewnie mandat dostał, to i ochota na całowanie przeszła.  

  

Całowanie to było takie moje pierwsze zaskoczenie. Drugim zaskoczeniem były drzewka parasolki. Fikuśnie przycięte drzewka, tak na wysokości  głowy dorosłego człowieka, dające cień i chłód. W ciągu dnia, w największy upał ciężko było znaleźć wolne miejsce pod taką parasolką, czasami miejscowi spędzali tam długie godziny. Drzewka parasolki największe wzięcie mają w okolicach przestanków autobusowych.   















Udało nam się raz schronić pod takie drzewno i zasmakować tego zbawiennego cienia. No i przyznać muszę, że cień jest, trochę mało go i trzeba się cyckami w konar drzewa wciskać, żeby całość sylwetki ocienić, ale jakoś udało nam się wpasować. Dokładnie po trzech minutach uciekaliśmy gdzie pieprz rośnie, bo okazało się, że pod tym samym drzewkiem  cienia szukały dwa pająki, cztery muchy i szesnaście innych robaczków. Zresztą my tu na wakacje przyjechaliśmy, a nie w cieniu stać, więc drzewka zostawiliśmy miejscowym, a sami cieszyliśmy się każdym promykiem słonka.

CDN.....

7 komentarzy:

  1. Chowalas sie przed sloncem to teraz masz deszcz:)
    Holi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam niestety, powroty z wakacji do Szkocji to traumatyczne przeżycie..:)

      Usuń
  2. No nie wiem, czy to tak ładnie podglądać ludzi jak się całują ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sznupcia w złe miejsca jeżdzisz. ;) Gdybyś przyjechała do Singapuru to ze względu na deszcze czułabyś się jak w domu i powrót nie byłby straszny.

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe to musi wyglądać zabawnie, szczególnie czułe powitania z policją :)
    u nas w polszy takie drzewka by się przydały, ostatnio pogoda tu jak w Marrakeszu. Czekam na cd.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dać się tak przepędzić insektom spod drzewka-parasola... no wiesz... zrobiła bym to samo! :D Szczególnie gdy mowa o pająkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. w krajach arabskich mężczyżni tak się właśnie witają,jest to tam normalne.Nawet zupełnie obcy.Jak się zobaczy to pierwszy raz, może się wydawać dziwne,szczególnie dla naszego kręgu kulturowego.
    Cieszę się,że Maroko cię urzekło :)
    Pozdrawiam Aneta

    OdpowiedzUsuń