czwartek, 11 kwietnia 2013

Z brudnopisu emigranta, czyli kto chce zatańczyć na grobie Margaret Thatcher?

Wielu Brytyjczyków wyraża chęć zatańczenia na grobie Margaret Thatcher i nie są to tylko pobożne życzenia. Pogrzeb "Żelaznej Damy" odbędzie się w środę 17 kwietnia w Londynie. Władze poważnie zastanawiają się nad tym, jaką obrać politykę, na ile pozwolić demonstrantom, czy pozwolić na tańce i toasty? Pogrzeb będzie państwowy i oficjalny, co oznacza że zapłacimy za niego MY podatnicy, a co za tym idzie, wzbudza to wielkie niezadowolenie u Brytyjczyków. Swoje niezadowolenie chcą wyrazić w  Środę podczas ceremonii pogrzebowych. Brytyjczycy nie chcą płacić za pogrzeb kogoś, kto pozbawił ich dzieci szklanki ciepłego mleka w szkole, a ich ojców pracy i dachu nad głową.

W poniedziałek tysiące Brytyjczyków na wieść o śmierci byłej Pani Premier wyszło na ulice, aby świętować. W centrum mojego miasta bawiło się ponad 300 osób - tańcząc i pijąc szampana. W pubie na rogu mojej ulicy nie było miejsc do siedzenia, ludzie stali na zewnątrz z kuflem piwa wznosząc toasty wykrzykując "Hip Hip Hurej! Suka nie żyje!" lub "Ding Dong Wiedźma plonie w piekle!"


http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/margaret-thatcher-dead-video-cheering-1818888
    

http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/margaret-thatcher-dead-video-cheering-1818888


http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/margaret-thatcher-dead-video-cheering-1818888


http://www.guardian.co.uk/politics/2013/apr/08/britain-divided-margaret-thatcher-record-poll


http://www.guardian.co.uk/politics/2013/apr/08/britain-divided-margaret-thatcher-record-poll


http://metro.co.uk/2013/04/09/margaret-thatcher-death-parties-show-she-won-says-pal-3590382/


 U mnie w pracy tez panuje bardzo radosna atmosfera, Ja staram się nie komentować, nie oceniać, bo choć terażniejszość i przyszłość jest "nasza", to przeszłość należy do "nich", mnie wtedy jeszcze tutaj nie było. W takich sytuacjach czuje się jak "świeża" emigrantka, czuję przepaść kulturową. Mnie wpajano od dziecka, że o zmarłych mówi się dobrze, albo wcale, tańczy to się zazwyczaj na czyimś weselu , nie na pogrzebie.

17 komentarzy:

  1. wow ...
    ciekawe zachowanie brytyjczykow, a wydawaloby sie, ze zmienila na lepsze ten kraj
    tez jestem zdania, ze lepiej nie mowic zle o zmarlych- ale od kazdej zasady sa wyjatki ;)

    dzieki za wiadomosci ze swiata ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kiedyś też tak myślałam i pewnie reformy, które przeprowadziła miały swoje plusy, ale wszysko odbyło się kosztem klasy robotniczej PRACUJĄCEJ - czym barziej na północ Wyspy tym niechęć do "Iron Lady" co raz wieksza. Przecież to za jej czasów zamknieto wszystkie kopalnie w UK i pozostawiono górnikow samym sobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, Sznupciu, Sznupciu:)) Wszystkich nas kiedys karmiono ta brednia, ze "o zmarlym mowi sie dobrze, albo wcale" i co z tego, do dzis ci sami rozprawiaja o Hitlerze, jakos wcale niekoniecznie dobrze, tudziez o Stalinie, albo jeszcze innych zolzach tego swiata. Wiem, wiem, jak umarl ten co bil i pil to sie wdowy zalewaly gorzkimi lzami i zawsze sie dziwilam z jakiego powodu. Dlatego, ze umarl, czy dlatego, ze juz nie bedzie mial kto bic i dreczyc jej i dzieci.
    Moim zdaniem to totalna glupota:))
    Sama mam krotka liste takich, ktorym bym chetnie do trumny nasrala, ale obawiam sie, ze nie tylko nie wiadomo kto pierwszy, ale i obstawy bedzie za duzo:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ale Ja nie napisałam, ze sie nie zgadzam z Brytyjczykami:) Od każdej reguły są wyjątki jak już wspomniała Justa, bo jak ich się nie robi, to sie później ma takich pośmiertnych bohaterów narodowych jakich my się ostatnio dorobiliśmy..;-/

    Zdziwia mnie tylko rozmiar tej zbiorowej radości - serio mój Pub nawet w sylwestra nie był taki oblegany..:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe gdzie byłaby UK dzisiaj ze swoimi kopalniami i przerośniętymi związkami zawodowymi gdyby nie Margaret Thatcher... Niestety zmian nie da się przeprowadzać bezboleśnie i zawsze cierpią najbiedniejsi. Czytałam w gazecie cytaty i jeden bardzo pasuje do tej sytuacji "Podobanie się wszystkim nie jest zajęciem dla polityków". Chciałabym taką Thatcher w Polsce, oj chciałabym.

    A co do świętowania nad czyimś grobem, to jest to bardzo niesmaczne. Czyli rozumiem, że ci wszyscy ludzie życzyli jej śmierci? Jak można cieszyć się, że ktoś kto już dawno odszedł od polityki i żyje spokojnie na emeryturze umarł. Tego nie pojmę chyba nigdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak zazwyczaj jest, że cierpią najbiedniejsi podczas każdych przemian, ale tak juz chyba jest ten świat zbudowany. A co by było gdyby nie polityka Margaret Thatcher? To tak jak pytać , co by było gdyby nie wprowadzono stanu wojennego w Polsce? Cięzko przeiwdzieć.

      Usuń
    2. porównywanie polityki MT do Jaruzelskiego jest chyba trochę na wyrost;-) Ludzie w dobrobycie uwielbiają narzekać i psioczyć, ale wtedy to ona wyprowadziła ten kraj znad przepaści. Mój komentarz miał być lekko ironiczny, ponieważ gdyby nie zmiany, to Wielka Brytania nie byłaby tak rozwinięta jak jest dzisiaj.

      Usuń
    3. ja tu porównałam jedynie "popularność" pytania - coby było, gdyby? Ale masz rację z tym narzekaniem i psioczeniem - inaczej to wygląda w wykonaniu ludzi, którzy wychowali się w dobrobycie;)Dlatego tak jak napisałam - czuję w tym temacie tą przepaść i te kilometry które nas dzielą nie tylko geograficznie. Chociaż oglądajac film "Orkiestra" beczałam jak głupia, bo ta tak jakbym ogladała gilm o naszych górnikach. Film polecam bardzo.

      Usuń
    4. Dziękuję, jak trafię na ten film na pewno obejrzę;-)

      Usuń
  6. Myslę Sznupciu, że gdyby umarł w Polsce ktos z obecnie rządzących (nie wymienie nazwisk, bo wszyscy wiemy o kogo chodzi) mogłoby być nieomal równie radośnie. Po poczatkowych powaznych mowach pogrzebowych ludzie by odetchneli i zaczeli wywlekać na światło dzienne wszystkie sprawki tego rządu i wszystkie krzywdy z jego powodu poniesione. Widocznie Margaret naprawdę zalazła ludziom za skóre. Bieda, żal, krzywda i wyzysk są tym, czego wszyscy mamy w nadmiarze...
    A juz z innej beczki, to u nas dzisiaj słonko szaleje i az do 14 stopni słupek rtęci podnosi!Potoki wody płyną w rowach. Woda zalega rozlewiskami na polach. Oby powodzi znowu nie było!
    Serdecznosci zasyłam Sznupeczko!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj oj nie kraczemy o powodzi, wcale nam ona nie potrzebna. Swoją drogą pieny to musi być widok, takie rwące strumienie z wiosenna wodą z gór:)

      Usuń
  7. zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi Olgi. Natomiast o Pani Premier mam dobre zdanie- opóźniła o wiele lat kryzys na swoim podwórku.
    Dziękuję za info o Jej śmierci, nawet nie wiedziałam
    Pozdrawiamy serdecznie i wiosennie- szpaki wiją gniazdka :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Małą mam wiedzę, na ten temat, ale skoro tylu ludzi się cieszy...

    OdpowiedzUsuń
  9. O! Fajnie, że o tym wspomniałaś... no ciekawe zjawisko, ciekawe. Sama też bym potańczyła, jeżeli miałabym ku temu ważne powody. A oni najwyraźniej je mają.
    Magda napisała, że chciałaby taką Tatcher w PL, tylko co ona by tu miała zamykać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Thatcher to nie tylko zamykanie kopalni;-) Przede wszystkim jest znana ze swojego ultra liberalnego podejścia do gospodarki. Wierzyła w wolny rynek, prywatyzowała wielkie nierentowne molochy państwowe i ograniczyła rolę państwa w życiu społeczeństwa = cięła koszty. Dokładnie taka polityka jest nam potrzebna w Polsce, bo mamy za dużo urzędników grzejących pupcie na państwowych stołkach, za co my wszyscy płacimy. Thatcher była osobowością nie do skopiowania, silna, niezależna i robiła wszystko aby wyciągnąć kraj z marazmu. I udało jej się to. Ludzie pamiętają jej te kopalnie i cięcia w sferze edukacji, bo odbiło się to na robotnikach. Jednak za czasów jej rządów (a jest najdłużej panującym brytyjskim premierem) wprowadzono nowy system pomocy społecznej stawiający na aktywizowanie bezrobotnych, a nie tak jak jest na przykład u nas, tylko wydzielanie pieniędzy. Nie umniejszam dramatu tych wszystkich ludzi, którzy stracili pracę i musieli się przebranżowić, ale zmiany trzeba było wprowadzić. Zobaczmy gdzie GB jest teraz;-))) Nie ze wszystkimi jej poglądami trzeba się zgadzać, jednak marzę o tak silnej i DZIAŁAJĄCEJ osobie na czele naszego rządu.

      Usuń
  10. Oj Kumcio , wiesz jaką mam sytuację... o śmierci i pogrzebach nie będę pisać .
    Pozdrówka All ...)

    OdpowiedzUsuń
  11. No w szoku jestem... rozumiem, że pewnych osobistości można nie lubić (szczególnie polityków :D), ale ich reakcja jest naprawdę niesmaczna. Cieszyć się to jedno, ale żeby odrazu imprezę robić na pogrzebie i tańczyć?

    OdpowiedzUsuń