Włoska kuchnia zawsze mnie zadziwia swoją prostotą i bogactwem smaków jednocześnie. Tylko oni tak potrafią. W pewnym barze w Arezzo zamówiłam sałatkę toskańską i dostałam pomidory z chlebem. Serio! POMIDORY Z CHLEBEM. I powiem Wam, że pomidory z chlebem nigdzie nie smakowały tak dobrze. Ba! Smakowały wyśmienicie, tak bardzo, że nawet nie mam zdjęcia tej sałatki, a szkoda.
To wykwintne danie podano w półmisku, pomidory pokrojone w ćwiartki, posypane listkami bazylii, z dodatkiem bryłowatych grzanek ze zwykłego chleba, polane oliwą i octem balsamicznym. To tyle i aż tyle!
Robiłam ją w domu już dwa razy, zainspirowała mnie też to dalszych kombinacji i tak powstała moja osobista sałatka śniadaniowa Toskanka. Polecam i zachęcam was do zabawy ze składnikami. Głównym bohaterem są grzanki, pomidor, bazylia i sos, a dodatki mogą być różne -tuńczyk z serem żółtym, pepperoni z mozzarellą, kiszony z jajkiem. Co tam macie w lodówce i co tam Wam w głowie zaświta. Sama forma jedzenia, czyli nabijanie na widelec grzanki z dodatkiem i maczanie w sosie jest fenomenem!
Sałatka śniadaniowa Toskanka
Składniki:
4 pomidory
1 kiełbasa toruńska
ser żółty
1 mała cebula
świeża bazylia
świeży chleb
4 łyżki oliwy
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżeczka cukru
sól/pieprz do smaku
Zaczynamy od przygotowania sosu. Składniki mieszamy w misce , w której będziemy robić sałatkę. Robimy to z octem jabłkowym ze względu na jego walory smakowe i zdrowotne. Wedle uznania kroimy pomidory, kiełbasę i ser żółty oraz cebulę i świeżą bazylię. Mieszamy i odstawiamy na bok, Rozgrzewamy patelnię, pokrojony chleb obsmażamy z dwóch stron i dodajemy do sałatki. Gotowe i smacznego:)
Jeżeli Wam smakowało i podoba Wam się w sznupkowej kuchni, to musicie koniecznie przytulić nas na FACEBOOKU - po prawej stronie jest fejsowa etykietka, wystarczy tam kliknąć i od razu Wasze życie nabierze smaku i koloru:) A nasze będzie bogatsze o kolejnych przyjaciół.
Miłej niedzieli, miłego dnia i miłego życia Kochani:)
.
Bedzie pyszna kolacja....mniam dzieki Bea
OdpowiedzUsuńjutro sobie robię całą miskę!!! takiego smaka mi narobiłaś:)
OdpowiedzUsuńPyszna panzanella, bo tak sie nazywaja u nas te salatki z chlebem:)
OdpowiedzUsuńRobie czasem, ale glownie na lunch, szczegolnie jak mam taki nieco przechodzony chleb:)))
O widzisz, a ja zapamiętałam tylko, ze tuscan salad.... musze zapamiętać nazwę na przyszłość..:)
UsuńWyglada pysznie Sznupciu, jedynie ta kiełbasa mi tam nie pasuje...ale rozumiem, ze mozna ja pominac? :)
OdpowiedzUsuńMarylka, tak jak pisałam pomidor, bazylia, chleb i dressing są podstawą, pozostałe składniki to już pełna dowolność..:)
UsuńO rany, narobilas mi ochoty na torunska!!!!
OdpowiedzUsuńA salatki z chlebem jeszcze nie jadlam ;))
Ale świetny pomysł nam tu znowu zapodałaś Sznupciu :)))
OdpowiedzUsuńA czy chlebek smażysz na maśle czy bez niczego?
Plumeria
Na suchej patelni - tylko przyrumieniłam...;)
OdpowiedzUsuńSznupciu, dzisiaj miałam super kolację! Pomidory, ser brie, kabanosy i ten sos z octem jabłkowy, jedynie chleba za mało dałam. Talerze wylizane!
OdpowiedzUsuńPaulina
A jak yo jesc? Bo wlosi yo glownie lapcismi zjadaja.
OdpowiedzUsuńInstrukcje obsluhi bys dala. Bo chlebek to sie rozumie jak w lapke i do buzi ale reszte widelcem?
Hm...
Czekam na instrukcje
Ewa
no pewnie że widelec, a chlebek jako szufelka, a później jako gąbeczka to wylizania talerza..:) Pozdrawiam Ewa..:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sałatka. No i jak to nie uwierzyć, że podróże kształcą
OdpowiedzUsuńMiska wylizana :) Sznupciu dziękuję !
OdpowiedzUsuńPlumeria